KSS kończy sezon z Olimpią-Beskid. Stawką siódme miejsce
Przed nami już ostatni mecz tego sezonu w wykonaniu zawodniczek KSS-u Kielce. Do stolicy województwa świętokrzyskiego przyjeżdża Olimpia-Beskid Nowy Sącz, która będzie chciała obronić skromną zaliczkę z pierwszej potyczki. Stawką jest siódme miejsce w lidze na koniec rozgrywek.
Przed tygodniem podopieczne Pawła Tetelewskiego uległy przeciwniczkom w ich hali 28-30. Niewiele brakowało, by „Tygrysice” wróciły do domu z wygraną, jednakże nerwową końcówkę lepiej rozegrały szczypiornistki z Nowego Sącza.
W obecnym sezonie obydwie ekipy mierzyły się już ze sobą dwukrotnie w rundzie zasadniczej. Olimpia-Beskid, podobnie jak w zeszłą sobotę, na własnym parkiecie okazała się nieznacznie lepsza, zaś w Kielcach uległa wysoko – 33-40. Fani drużyny z ulicy Krakowskiej nie mają zapewne nic przeciwko temu, by ten scenariusz się powtórzył.
W Nowym Sączu świetnie zawody rozegrała Kamila Skrzyniarz, która aż jedenaście razy trafiała do bramki przeciwniczek. To na nią najbardziej liczą kibice KSS-u przed zbliżającą się batalią o siódme miejsce w lidze.
Czy więc „Tygrysice” odrobią dwubramkową stratę i zajmą wyższą lokatę w finalnej klasyfikacji niż Olimpia-Beskid? Początek meczu w hali przy ulicy Krakowskiej w sobotę o godzinie 17. Bilety na to starcie są w cenie 5 złotych ulgowy i 8 złotych normalny.
fot. Michał Janyst
Wasze komentarze
Prezes kazał opuścić dziewczynom mieszkania .
Większość szuka nowych klubów.
Smutny koniec kobiecej piłki ręcznej w Kielcach.
Dedykuję chwilę ciszy prezydentowi Kielc i całej reszcie urzędników..
Niestety kobiety w naszym województwie nie mają perspektyw.
To smutna prawda.