Awantura na sesji rady miasta. KSS (na razie) bez wsparcia
Komisja budżetu i finansów zawnioskowała o 25 tys. zł. jakie miałyby zostać przesunięte z Effectora Kielce na klub KSS. Podczas czwartkowej sesji Rady Miasta doszło do dyskusji, w której pojawił się również pomysł przyznania szczypiornistkom pieniędzy bez straty finansowej dla siatkarzy. Ostatecznie, trwająca ponad godzinę rozmowa, zakończyła się... ogromnym zamieszaniem.
Debata dotycząca wsparcia finansowego dla klubu KSS Kielce na wyjazd w ramach rozgrywek Challenge Cup do greckich Salonik nie dała odpowiedzi, czy kwota 25 tys. zł. zostanie przekazana na ten cel. Kiedy doszło do głosowania nad zmianami, okazało się, że nie obejmują one sprawy KSS-u, a wniosek skierowany do prezydenta nie zawiera zmian w budżecie. – Decyzja nie podlega dyskusji. To jedyny klub, który w tym roku otrzymuje więcej, niż w poprzednim. Już na początku roku ustaliliśmy zasady finansowania – stwierdził Andrzej Sygut, zastępca prezydenta.
„Tygrysice” w tym roku otrzymały wsparcie w wysokości 360 tys. zł., natomiast w 2011 roku ta kwota wynosiła 335 tys. zł. – Klub oczekuje dofinansowania na tzw. Challenge Cup. W tym turnieju biorą udział wyłącznie bogate kluby. To nie jest rywalizacja typu „Liga Mistrzów”, a jednorazowy wyjazd – dodawał Sygut.
– Dlaczego od razu mamy zabierać pieniądze Effectorowi? Nie można mieć pretensji do dziewczyn, że zrobiły „psikusa” i awansowały do europejskich rozgrywek – mówił Dariusz Kozak z PiS-u.
– Razi mnie uzasadnienie, że to nie jest działanie sportowe, a turystyczne. Pamiętam, jak Korona leciała do USA na turniej. Wysyłaliśmy także juniorów Vive na festiwal. To pewnego rodzaju nagroda za trud. Proponuję, żeby jednak KSS promował nas w Europie – stwierdził Jarosław Machnicki, radny PO.
![]() |
Czytaj u nas! Marek Rolak: "W lecie byliśmy na rozmowach u prezydenta Lubawskiego. Obiecał, że miasto nam pomoże... Gdybyśmy wtedy nie otrzymali takiej obietnicy, to nie zgłaszalibyśmy drużyny do pucharów". Kliknij: tutaj.
![]() |
Radny Prawa i Sprawiedliwości, Mariusz Goraj podkreślił, że rezygnacja z wyjazdu może być brzemienna dla kieleckiego klubu: – Wyjazdy turystyczne nie są obarczone odpowiedzialnością. Jeżeli KSS nie weźmie udziału, grozi mu dyskwalifikacja na dwa lata z europejskich rozgrywek i 10 tys. euro kary. Może nie jest to tak popularna dyscyplina sportu jak piłka ręczna mężczyzn, czy piłka nożna, ale mamy do czynienia z ekipą, która odnosi realne sukcesy w rozgrywkach. Teraz jest na drugim miejscu w tabeli, a przecież ta kwota nie jest duża.
Przeciwnikiem przyznania dla klubu KSS pieniędzy był Władysław Burzawa z Porozumienia Samorządowego. – Nie powinniśmy nawet nad tym się zastanawiać. W końcu dojdzie do tego, że zaczniemy dawać pieniądze za każdym razem na wszystkie kluby.
– W moim odczuciu chodzi o porządność i uczciwość – mówił prezydent Kielc, Wojciech Lubawski. – Na początku roku „kapaliśmy” pieniądze dla KSS-u, a nie jesteśmy ich właścicielem. Tam jest około trzydziestu sponsorów. Rozmawiałem z prezesem Markiem Rolakiem: „Panie prezesie, umawiamy się tak, że daję panu deklarację, że klub dostanie od nas 30 tys. zł. miesięcznie i to tyle” – podziękował i był zadowolony. Ostatnio przyszedł i powiedział, że potrzebuje 10 tys. zł. na turniej Kowalczyka. Nie mieliśmy, ale po drugiej wizycie powiedziałem, że pomożemy. Teraz potrzebuje na wyjazd do Grecji. Usłyszał od nas odmowę, po czym stwierdził: „zobaczymy”. W mediach pojawiła się informacja, że nie jadą, bo nie ma pieniędzy... Są kluby, dla których 5 tys. to już dużo. Oni dostają 30 tys. zł.
Robert Siejka skwitował wypowiedź prezydenta: – Trudno zweryfikować te słowa. Ja słyszałem natomiast, że urzędnicy mówią Rolakowi, żeby dał sobie spokój z ekstraklasą i zajął się rozwojem młodzieży.
– To dopiero początek drogi i prezydent z pewnością przeanalizuje ten wniosek – podkreślił na koniec debaty Jacek Nowak z Porozumienia Samorządowego.
fot. Grzegorz Tatar
Wasze komentarze
Kielce to miasto do odwiedzania, a nie do życia. Przykre.
Powodzenia dla KKSu!
Widzę, ze uważamy podobnie. Ja także nie nazywałabym tego promocją. Pomoc miasta jest adekwatna do promocji. Pojawia się nazwa miasta w tabelach sportowych. Jest wymieniana w newsach sportowych itp. Dyscyplina jest niszowa. Jestem kibicem sportu. Oglądam mnóstwo dyscyplin, a potrafię wymienić kilka zawodniczek z KSSu (w tym dwie dlatego, że ich mężowie są piłkarzami ręcznymi). Nie potrafię powiedzieć niczego o Reprezentacji kobiet w piłce ręcznej. 360 tys ktoś tam podał ze moją pomyłką było podanie, że kilkudziesięciokrotnie więcej widzów pojawia się na Koronie niż na Vive. Ktoś skorygował na jakieś 50 razy. Wobec tego Korona powinna dostawać 18 mln i wtedy byłoby porównywalnie. Fajnie, że dziewczyny tam będą.