18-bramkowe zwycięstwo KSS-u w Polkowicach!
Drużyna MKS-u Finepharm Polkowice to całkowity outsider PGNiG Superligi, który w tym sezonie ani nie wygrał, ani nie zremisował jeszcze żadnego spotkania. KSS Kielce nie miał więc większych problemów z pokonaniem młodych i niedoświadczonych gospodyń. "Tygrysice" wygrały ten mecz aż 42:24.
Takiego obrotu spraw można się było spodziewać. KSS szybko narzucił w Polkowicach swój styl gry i już po kilku minutach wyszedł na wyraźne prowadzenie. Jedyną niewiadomą były więc właściwie rozmiary zwycięstwa kielczanek na koniec tego spotkania. – I gdyby dziewczyny były jeszcze bardziej skoncentrowane, to pewnie zdobyłyby kilka bramek więcej – przyznaje kierownik drużyny, Marcin Janiszewski. Ostatecznie skończyło się na 42, co i tak znacznie poprawiło bilans bramkowy KSS-u w tym sezonie. Teraz jest on dodatni - dokładnie o jednego gola!
Na parkiecie zaprezentowały się wszystkie zawodniczki, które znalazły się w autokarze, choć część z nich była wyraźnie oszczędzana - choćby Marta Rosińska i Stefka Agova, które od kilku dni narzekają na przeziębienie. Obie jednak pomogły wygrać drużynie i niejako solidarnie zdobyły po cztery bramki. Rolę najskuteczniejszej przejęła jednak Kamila Skrzyniarz, autorka ośmiu goli.
Mecz w Polkowicach był szansą dla młodych zawodniczek, które rzadziej pojawiały się ostatnio na boisku. Najlepiej z nich wypadła Karolina Młynarczyk, która dynamicznie atakowała z lewego skrzydła i zdobyła sześć bramek. Młynarczyk zastępowała na boisku Marzenę Paszowską, którą z występu w 19. kolejce PGNiG Superligi wyeliminowała kontuzja.
W następnym spotkaniu KSS zmierzy się u siebie z SPR-em Pogonią Baltic Szczecin. Ten mecz w sobotę, 11 lutego o godz. 17.
MKS Finepharm Polkowice - KSS Kielce 24:42 (12:21)
KSS: Muszioł, Kozieł - Skrzyniarz 8, Młynarczyk 6, Drabik 6, Rosińska 4, Lalewicz 4, Agova 4, Nowak 3, Piechnik 3, Pokrzywka 3, Kot 1, Woźniak.
fot. Michał Janyst, Grzegorz Tatar
Wasze komentarze