Ekstremalnie ciężkie zadanie. KSS zagra z SPR-em
Późnym popołudniem w sobotę rozpocznie się kolejne starcie KSS-u Kielce w Superlidze kobiet. Tym razem przeciwnikiem ekipy prowadzonej przez trenera Zdzisława Wąsa będzie SPR Lublin. I właściwie tylko tyle wystarczy powiedzieć, żeby domyśleć się skali trudności zadania postawionego przez „Tygrysicami”.
Rywalki z Lubelszczyzny to aktualny wicelider tabeli. W ostatnim meczu rozgromiły na własnym parkiecie KPR Jelenia Góra 44:24, a do liderującego Zagłębia Lubin tracą raptem trzy punkty. Wątpliwe jest jednak, by piłkarki ręczne SPR-u zdobyły na koniec rundy zasadniczej pierwsze miejsce. Miedziowy klub idzie przez ten sezon jak burza, gromadząc w siedemnastu meczach tyleż samo zwycięstw. Mimo to, podopieczne trenera Edwarda Jankowskiego ani myślą stracić punkty w Kielcach. Pomóc ma im w tym najskuteczniejsza zawodniczka w klubie, czyli Małgorzata Majerek. Do tej pory zgromadziła ona równą liczbę stu trafień.
Jeśli mowa o kielczankach, to one również nie mogą czuć się do końca pewnie. Zajmują co prawda bezpieczną szóstą pozycję, lecz nad dziewiątym miejscem mają tylko dwa „oczka” przewagi. Powoduje to, że KSS musi szukać punktów w każdym z pięciu ostatnich spotkań, by zakończyć rundę zasadniczą w pierwszej ósemce. O to jednak nie będzie łatwo, nawet jeśli w swoich szeregach ma się Stefkę Agovę, autorkę 112 goli.
Spotkanie pomiędzy KSS-em Kielce a SPR Lublin rozpocznie się w sobotę punktualnie o godzinie 17 w hali przy ulicy Krakowskiej.
fot. Michał Janyst