Koszykarze UMKS-u Kielce lepsi od Rosy II Radom
Dobra postawa Łukasza Fąfary przyczyniła się do zwycięstwa UMKS-u Kielce z rezerwami Rosy Radom 77:65. Dzięki tej wygranej kielczanie utrzymali drugie miejsce w tabeli. Gospodarze byli wyraźnie lepsi w dwóch kwartach niedzielnego spotkania - pierwszej i trzeciej.
Pierwsze punkty zdobyli goście i to dość efektownie, bo rzutem za 3 punkty popisał się skrzydłowy radomian – Konrad Kapturski. UMKS nie czekał z odpowiedzią długo. Dwie „trójki”, a także wsad Grzegorza Kija sprawiły, że w 4. minucie kielczanie wyszli na prowadzenie. Oddali je tylko raz, na krótką chwilę, dwie minuty później. Rzuty osobiste, a także piękna akcja indywidualna Jakuba Lewandowskiego po raz kolejny wyprowadziła kielecką drużynę na prowadzenie, którego nie oddali do końca meczu. Ostatnie minuty pierwszej kwarty były natomiast festiwalem nieskuteczności obu drużyn, szczególnie przy wykonywaniu rzutów wolnych. Nie odbiło się to jednak negatywnie na wyniku i kielczanie skończyli tę odsłonę prowadząc 24:18.
Kolejną rozpoczęli zdecydowanie, zdobywając 4 punkty. Dwie minuty później przewagę UMKS-u powiększył Lewandowski, a na tablicy świetlnej widniało 33:22. Do roboty wzięli się jednak podopieczni Karola Gutkowskiego i systematycznie odrabiali straty, zmniejszając różnicę punktową do kielczan na 3 punkty (33:30). Dwa nietrafione rzuty osobiste wytrąciły jednak radomian z rytmu, a żadna z drużyn nie zdołała do końca tej kwarty uzyskać zdecydowanej dominacji. Ostatecznie koszykarze schodzili na przerwę z wynikiem 46:40 dla gospodarzy.
Druga połowa spotkania rozpoczęła się od rzutów wolnych, a następnie kilka punktów dla kieleckiej drużyny zdobyli Łukasz Fąfara i Jakub Lewandowski. Kielczanie dobrze się także bronili, ale mimo to zawodnicy Rosy zdołali zdobyć kilka punktów. Trzecia odsłona zakończyła się wynikiem 64:52, a ostatnie punkty tej części po raz kolejny zdobył Lewandowski, tym razem dosłownie w ostatnim momencie.
Czwarta kwarta była już stabilnym procesem utrzymywania przewagi przez kielecki zespół. Obie drużyny nie zdołały tu zdobyć zbyt wielu punktów, choć wśród kielczan w końcówce uaktywnił się Marcin Wróbel. Ostatecznie kieleccy koszykarze pokonali Rosę II Radom 77:65 i umocnili się na drugim miejscu w ogólnej klasyfikacji.
UMKS Kielce - Rosa II Radom 77:65 (24:18, 22:22, 18:12, 13:13)
UMKS: Lewandowski 19, Fąfara 16, Wyka 10, Wróbel 10, Miernik 6, Bacik 5, Busz 5, Kołacz 4, Kij 2, Makuch, Dziura, Jaworski.
Autor: Agnieszka Łapka