Przyjeżdża mistrz. Duże problemy KSS-u
Przed zawodniczkami KSS-u Kielce bardzo trudny mecz we własnej hali. W środę do Kielc przyjedzie mistrz Polski, KGHM Zagłębie Lubin. To zaległe spotkanie 3. kolejki PGNiG Superligi, które z powodu występu lubinianek w europejskich pucharach, nie mogło odbyć się w pierwotnym terminie, we wrześniu.
Mistrzynie Polski obecnie znajdują się dopiero na trzecim miejscu w tabeli, ale to właśnie dlatego, że rozegrały jeden mecz mniej od lidera SPR-u Lubin oraz drugiego Vistalu Łączpol Gdynia. Zagłębie jak do tej pory wygrało wszystkie pięć spotkań w lidze polskiej. Inna sprawa, że przed lubiniankami dopiero te najtrudniejsze mecze, z najsilniejszymi zespołami.
To jednak nie KSS zalicza się do tych „najlepszych”, dlatego faworytem środowego spotkania w Kielcach będą goście. Na niekorzyść „Tygrysic” dodatkowo działa sytuacja kadrowa. Przed trenerem Zdzisławem Wąsem trudne zadanie, bo znów nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanej Małgorzaty Kawki. Dostępu do bramki gospodyń ponownie będzie musiała bronić Iwona Muszioł. W dodatku KSS traci lewoskrzydłową, bo problemy z barkiem ma Małgorzata Paszowska.
Lekki optymizm w serca kieleckich kibiców może wlać wspomnienie z ostatniego meczu obu drużyn w Kielcach. W play-off poprzedniego sezonu KSS zremisował z Zagłębiem w regulaminowym czasie gry 29:29. Słabszy okazał się dopiero w dogrywce, a cały mecz zakończył się wynikiem 33:38. W trzech pozostałych spotkaniach „Miedziowie” wygrywały już jednak dużo pewniej.
Mecz KSS-u z Zagłębiem rozpocznie się w środę o godz. 16.45.
fot. Grzegorz Tatar