6 lat KKL-u. I sześć medali MP w 2010 roku
W poniedziałek Kielecki Klub Lekkoatletyczny podsumował 2010 rok. Na szóste urodziny nasi lekkoatleci mogli cieszyć się z sześciu medali Mistrzostw Polski. I choć ten wynik mógł być lepszy, to w KKL-u w przyszłość patrzą z optymizmem. – Mamy świetnych sportowców – mówi Mirosława Sarna. – Ale problemów nie brakuje.
To co uderzało w oczy na poniedziałkowym spotkaniu w sali konferencyjnej Hali Legionów, to prawdziwie rodzinna atmosfera. Młodzi lekkoatleci, pełni ambicji i hartu ducha, oraz ich trenerzy potrafią stworzyć jedność, w której aż chce się przebywać.
Goście podsumowania obejrzeli prezentację sukcesów KKL-u w ubiegłym roku. Kielczanie zdobyli 6 medali w zawodach mistrzostw Polski. Agnieszka Wrona w skoku o tyczce zdobyła srebro na MP w Bielsku-Białej, ulegając jedynie olimpijce, Monice Pyrek. Katarzyna Kozak, trenująca w Radomsku, w biegu na 600 m. sięgnęła po brązowy medal w Halowych Mistrzostwach Polski Juniorów Młodszych w Spale. Podobny sukces osiągnął Paweł Tietiern w biegu na 300 m. W Spale znakomicie wypadł również Michał Zarychta, który zdobył złoto w siedmioboju.
W Małym Memioriale im. Janusza Kusocińskiego swoje medale zdobyli Patryk Gradzik (złoto w 110 m. ppł) oraz Katarzyna Furmanek (srebro w rzucie młotem). Duży sukces osiągnął także Filip Przemyski, który znalazł się w składzie reprezentacji Polski na mistrzostwa świata juniorów w kanadyjskim Moncton – sztafeta 4x400m. To tez członek kadry narodowej juniorów.
– Sportowo mogło być dużo lepiej, ale to młodzi zawodnicy, którzy cały czas idą do przodu. Życzyłbym sobie, żeby za rok, może za dwa lata, pojawił się lekkoatleta, który będzie w czołówce świętokrzyskich plebiscytów sportowych. To możliwe – przekonywał prezes klubu, Jan Mochocki. – Bardzo dobrze wypadliśmy za to organizacyjnie.
KKL w ubiegłym roku zorganizował dwie duże imprezy – III Memoriał Edmunda Sarny i V Mityng Świętokrzyski. Zwłaszcza ta druga może być powodem do dumy. – Gościliśmy aż 6 zawodników, którzy wcześniej wystartowali w Mistrzostwach Europy. Między innymi pojawiła się Weronika Wedler, brązowa medalistka z Barcelony. Nasz mityng zajął 11 miejsce na 25 imprez, przy czym wiele z nich dysponowało dużo większymi środkami finansowymi – mówił sekretarz klubu, Tomasz Wieczorek.
Nie zabrakło jednak słów nieco przykrych. Trenerzy klubu żałowali, że coraz mniej młodych ludzi interesuję się sportem. – Z każdym rokiem zmniejsza się liczba szkół, która bierze udział w zawodach „Czwartki lekkoatletyczne”. Do tego nasi zawodnicy mają problem z dostępem do lekarza, bo zamknięta została przychodnia sportowa – mówił Adam Jóźwik. Zgodziła się z nim Mirosława Sarna, mistrzyni Europy z 1969 roku, która rok wcześniej w Igrzyskach Olimpijskich w Meksyku zajęła 5. miejsce. – Mamy bardzo zdolnych lekkoatletów, moim zdaniem oni trenują więcej niż ja, gdy byłam czynną zawodniczką. Co jednak z tego, skoro konkurencja nam odjeżdża, bo ma pełen dostęp do fizykoterapii. My na to nie mamy szans. Robimy co możemy, ale uderzamy głową w mur – stwierdziła.
Najlepsi zawodnicy otrzymali od klubu nagrody finansowe i pamiątkowe statuetki. Podziękowano również sponsorom KKL-u. Na koniec nie mogło zabraknąć tradycyjnego, bardzo smacznego i efektownego tortu. Tym razem jego myślą przewodnią było: „KKL 2011. Skoki, biegi, rzuty”.
Zobacz galerię zdjeć z podsumowania KKL-u!
Wasze komentarze