Sotiriou: Najważniejsze jest zwycięstwo i fakt, że możemy patrzeć w górę tabeli, a nie w jej dół
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała na Exbud Arenie z Widzewem Łódź 2:1. – To było najważniejsze dla naszych kibiców i dla nas samych – powiedział po spotkaniu Konstantinos Sotiriou, obrońca „żółto-czerwonych”.
Cypryjski stoper otworzył wynik pojedynku celnym uderzeniem głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Dawida Błanika – Jestem bardzo szczęśliwy, bo to mój pierwszy gol w Kielcach. Bardzo się cieszę, że wygraliśmy ważny mecz i mogłem pomóc drużynie. Najważniejsze jest zwycięstwo i fakt, że możemy patrzeć w górę tabeli, a nie w jej dół – podkreślił.
– Zdawałem sobie sprawę, że starcie między tymi ekipami to derby. Gra była trudna, bardzo intensywna, ale na szczęście zdobyliśmy tego drugiego gola. To było najważniejsze dla naszych kibiców i dla nas samych – uzupełnił.
28-latek powrócił do składu Korony po dwóch meczach przerwy – Taka jest moja praca. Gdy trener chce, abym zagrał to gram. Szczęście, że znów wygraliśmy gdy występowałem i to jest ważne. Przed nami kolejny pojedynek. Jest wielu bardzo dobrych zawodników i mamy rywalizację, przez co musimy walczyć o to miejsce w wyjściowej jedenastce – wskazał.
Czy sprowadzony w zimowym okienku transferowym stoper będzie częściej cieszył się ze strzelonych bramek? – Nasze ostatnie gole są zdobywane w dużej mierze po stałych fragmentach, bo dziś byłem to ja, wcześniej Pau (z Radomiakiem Radom - przyp. red.). Adrian Dalamu też zdobył dziś gola po stałym fragmencie. Musimy nad tym dalej pracować, bo to bardzo dobry sposób na zdobywanie bramek. O i jeszcze „Troju” strzelił takiego gola (z Zagłębiem Lubin - przyp.red.)! – podsumował Konstantinos Sotiriou.
W najbliższą sobotę (19 kwietnia) kielczanie zagrają na wyjeździe z Piastem Gliwice. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 12.15.
Fot. Mateusz Kaleta