Radni za dokapitalizowaniem Korony Kielce. Uregulowanie długów otwiera drogę do sprzedaży klubu
Za nami środowa nadzwyczajna sesja Rady Miasta, podczas której procedowano nad technicznym dokapitalizowaniem Korony Kielce w kwocie 7,8 miliona złotych. Radni zgodzili się na przekazanie spółce Korona S.A. pieniędzy, z których uregulowane zostaną zaległości podatkowe oraz zobowiązania wobec MOSiR. Ten ruch rady miejskiej otwiera drogę do sprzedaży kieleckiego klubu.
Jak informowaliśmy tutaj, władze miasta utrzymują, że aktualnie toczone są rozmowy z trzema biznesowymi podmiotami. Dlaczego spłacenie zaległości Korony Kielce było tak potrzebne w kontekście pozyskania inwestora? Prezydent Agata Wojda informuje, że w przypadku każdej z rozmów, to warunek konieczny do sfinalizowania sprzedaży. Otóż żaden z podmiotów zmierzających do przejęcia klubu, nie chce brać na siebie długów sięgających 8 milionów złotych.
Stąd środowa nadzwyczajna sesja Rady Miasta, której celem było rozpatrzenie projektu uchwały budżetowej, w ramach której spłacone zostałyby wspomniane zobowiązania spółki Korona S.A. Głosowanie poprzedziły wypowiedzi radnych. Ci podzielili się na dwa obozy – tych mających pełne zaufanie do prac urzędników zmierzających do sprzedaży, oraz rajców wyrażających szereg wątpliwości.
PiS przeciw. "Te negocjacje to absoluty żart z miasta Kielce"
Radni klubu PiS zapowiedzieli, że nie mają zamiaru głosować za dokapitalizowaniem, jeśli nie poznają szczegółów dotyczących sprzedaży Korony Kielce. Podnosili fakt, że Rada Miasta nie ma żadnej wiedzy na temat potencjalnych nabywców, nie są w stanie zweryfikować ich wiarygodności, a ponadto włodarze miasta nie przekazują informacji na temat zabezpieczenia przyszłości żółto-czerwonych.
Jednym z najaktywniejszych opozycyjnych radnych był przewodniczących PiS, Marcin Stępniewski: – Mam wrażenie, że państwo nie chcą przekazać nam jakichkolwiek wiadomości – zaznaczył, a wkrótce potem dodał iż nie do końca wierzy w czyste intencje włodarzy miasta. – Przez lata traktowaliście Koronę niczym raka, dlatego ciężko mi wierzyć w dobre intencje teraz, gdy zasiadacie po drugiej stronie stołu.
W jego ocenie sposób prowadzenia przez włodarzy negocjacji i utajnianie każdego etapu to "żart z miasta Kielce". – Jedyną intencją jest pozbycie się Korony jak najszybciej, nieważne jak. Wojciech Lubawski przed laty siedział przy stole z Senegalczykami, potem był człowiek w dżinsowej kurtce, który nie chciał ujawnić nawet tego, jak się nazywa. Przez lata wokół Korony było tak wiele manipulacji, że dziś chcemy, aby było to transparentne.
Wojda odpowiada i uchyla rąbka tajemnicy... choć bardzo niewiele
W odpowiedzi strona rządząca miastem podkreślała, że sprzedaż klubu nie jest przedmiotem środowej sesji nadzwyczajnej, a jedynie de facto chodzi o umorzenie długów Korony, co ma być środkiem do zrealizowania transakcji. – Mamy etap, w którym trzeba podjąć wspólną decyzję polegającą na zniwelowaniu tego długu. Żeby Korona była produktem atrakcyjnym do kupienia. Dacie nam państwo ważny argument w negocjacjach. Proces sprzedaży musi być objęty pewnym standardem negocjacyjnym, mieliśmy wyboiste historie z przeszłości dotyczące sprzedaży spółki. Ja też nie czuje się komfortowo, że nie mogę dać pełnego pakietu informacji – podkreślała Agata Wojda.
Prezydent zdradziła, że obecnie przygotowywany jest draft umowy dla najbardziej zaangażowanego inwestora, który ma wywodzić się z branży sportowej. Ponadto, rozmowami z podmiotami chętnymi do przejęcia Korony zajmuje się zespół złożony z jej najbliższych współpracowników. To wiceprezydent Bartłomiej Zapała, sekretarz miasta Tomasz Porębski i Krzysztof Hajdamowicz, przewodniczący Rady Nadzorczej Korony S.A., który jest również prawnikiem. Z kontekstu dyskusji wyszło także, że Korony nie przejmie filantrop, tylko podmiot, który będzie chciał z klubu uczynić dochodowy biznes.
Głosowanie
Po przeszło czterech godzinach przerzucania się argumentami, dyskusja dobiegła końca. Za technicznym dokapitalizowaniem Korony Kielce było 14 osób, 9 rajców było przeciw, 0 wstrzymało się od głosu, natomiast 2 radnych nie oddało głosu wcale. Przeciwni byli przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, natomiast za podjęciem uchwały opowiedzieli się radni Koalicji Obywatelskiej, a także klubów Perspektywy i Miasto Przyszłości. Kolejne dokapitalizowanie w historii Korony Kielce stało się więc faktem.
Fot. UM Kielce