Lijewski przed Ostrovią: Spodziewamy się trudnego meczu
W 15. kolejce Orlen Superligi Industria Kielce rozegra wyjazdowy mecz z Rebud KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski. – Jest duży boom na piłkę ręczną w Ostrowie – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Zespół z Wielkopolski w czternastu dotychczasowych spotkaniach zdobył 28 punktów, niespodziewanie jest trzecia w tabeli rozgrywek. – Chyba mało kto przed sezonem myślał, że na tym etapie rozgrywek ta drużyna będzie tak wysoko – wskazał.
W ostatnich dniach poinformowano o przedłużeniu kontraktu z trenerem drużyny Kimem Rasmussenem, który prolongował umowę z klubem o kolejne dwa sezony (do 2027 roku).
– Widać dobrą pracę Kima Rasmussena, który dostał dużo większe zaufanie, jeśli chodzi o zarząd klubu. Za to, że wykonuje świetną robotę, przedłużył kontrakt. Zresztą, nie tylko on ją dobrze wykonuje, bo w ostatnich tygodniach kluczowi zawodnicy podpisali też nowe kontrakty. Wydaje mi się, ta ekipa jest budowana bardzo mądrze i z głową. Nie ma tam niepotrzebnych mocnych ruchów ze strony zarządu. Jest to budowane bardzo mądrze i na papierze dobrze to wygląda, tym bardziej teraz po urazach trzech ważnych zawodników sięgnęła po nowych graczy. Nie trzeba przedstawiać Adriana Stankiewicza, który swoim doświadczeniem dużo da – analizował.
Chociaż ostrowianie zadebiutowali w Orlen Superlidze w 2022 roku, to od razu dali się poznać, jako ośrodek, w którym piłka ręczna jest sportem numer jeden. – Jest duży boom na piłkę ręczną w Ostrowie. Ludzie bardzo chcą chodzić na tę dyscyplinę sportu. Teraz przyjeżdża do nich bardzo dobra drużyna, jaką jest Industria Kielce i hala będzie wyprzedana, albo już jest – tłumaczył.
Jak może wyglądać najbliższe starcie? – Wydaje mi się, że musimy być gotowi na piłkę bardzo szybką, bo w ostatnich meczach tak grali rywale. Wygrali ostatnich pięć spotkań i podnieśli swoją pozycję w tabeli. Na pewno czeka ich ciężki koniec roku, ale też z nami grając, nie mają nic do stracenia. Przed własną publicznością będą mieli aspiracje zagrać fajny handball – podkreślił.
– Na pewno jeśli chodzi Ostrovię to nie zdarzało się to w ostatnich miesiącach czy sezonach. Nie było nigdy takich mega serii, a to na pewno pozytywny kop do przodu. To powoduje też, że chłopaki wierzą w trenera i swoje umiejętności. Punktowali w Puławach, czy Lubinie więc to też pokazuje, że mimo iż nie mają dużego doświadczenia gry w Superlidze, że mogą w takich sytuacjach dobrze sobie poradzić i nie przejmować się sytuacjami negatywnymi jak kontuzje – uzupełnił.
Liderem zespołu jest Kamil Adamski. Rozgrywający parafował nową umowę z zespołem do 2028 roku. Rozgrywający jest powołany do szerokiej kadry reprezentacji Polski na styczniowe Mistrzostwa Świata.
– Kamil pcha się do kadry. Jest oczywiście już powoływany, chociaż większej szansy pokazania się jeszcze nie dostał. Wydaje mi się, że też w szerokim składzie będzie, a czy będzie w wąskiej, to zobaczymy. Jak Ci idzie, to idzie. Za moich czasów mówiło się w takich sytuacjach, że rzucisz gola, siedząc w szatni. Tak wygląda to jak patrzy się na grę Kamila, jesli jest tylko zdrowy. Ciężko pracuje i jest do dyspozycji trenera, a to pokazuje, jaką ma jakość. Jest mózgiem drużyny grającym na środku rozegrania, prowadzi tę grę, od niego zależy tempo i jakość tych zagrywek. Wiąże się z tym także duża odpowiedzialność, a bierze ją na siebie dzięki pewności, tego, że dobrze trenuje, dobrze się prowadzi – kompletował „Lijek”.
Co w takim razie musi zrobić Industria, żeby zapunktować? – Spodziewamy się trudnego meczu. Na wyjazdach zazwyczaj gra się różnie. Hala będzie wypełniona do ostatniego miejsca, więc z tym wsparciem ósmego zawodnika gospodarze będą chcieli zagrać tak dobrze, żeby sprawić niespodziankę. My musimy natomiast dobrze ją przeanalizować, przygotować się na ich najsilniejsze strony, szukać ich słabych punktów i na końcu patrzeć przede wszystkim na siebie. Musimy szybko reagować na to, co się dzieje i na boiskowe wydarzenia – zakończył Krzysztof Lijewski.
Początek środowego (11 grudnia) starcia w 3MK Arenie w Ostrowie Wielkopolskim o godzinie 18.00.
Fot. Patryk Ptak