Zieliński po Górniku: Trzeba cesarzowi oddać to, co cesarskie. Zdemolowali nas
Zabrzańskie nastroje po 17. kolejce PKO BP Ekstraklasy bardzo dobre, za to Korona nie ma powodów do zadowolenia. Żółto-czerwoni przegrali na własnym terenie 2:4 z ekipą Jana Urbana. Pod koniec meczu było 0:4, ale przed utratą honoru kielczan uratowali Adrian Dalmau i Mariusz Fornalczyk. Co po ostatnim gwizdku sędziego ma do powiedzenia trener Jacek Zieliński?
Jacek Zieliński (trener Korony): – Trzeba cesarzowi oddać to, co cesarskie. Górnik szczególnie w drugiej połowie był zespołem zdecydowanie lepszym. Zdemolował nas w drugiej, bo po pierwszej mogliśmy mieć nadzieję na więcej, na przykład na jednobrakowe zwycięstwo. Te dwie bramki strzelone pod koniec nieco zamazały ten obraz, ale nie ma co się łudzić, Górnik był zdecydowanie lepszy. Możemy jedynie przeprosić kibiców, ponieważ zjawili się tłumnie, liczyli na podtrzymanie passy, niestety nie udało się.
Ciężko stwierdzić czemu w parę minut w zasadzie sami zamknęliśmy sobie mecz. Trudne to do wytłumaczenia. Rzeczywiście wyglądało to bardzo źle, sam przecierałem oczy ze zdumienia. Takie rzeczy w piłce czasami się zdarzają. Brakowało nam miejscami pazerności, agresywnego wyjścia, dlatego straciliśmy między innymi pierwszego gola. Podobna bramka padłą w Częstochowie i nie wyciągnęliśmy z tego wniosków.
Fot. Grzegorz Ksel