Lijewski po Picku: Remis byłby z pewnością bardziej sprawiedliwy
W 7. kolejce Ligi Mistrzów Industria Kielce przegrała na wyjeździe z węgierskim OTP Bank-Pick Szeged 27:28. Swoją opinią po spotkaniu podzielił się Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Asystent Tałanta Dujszebajewa był zawiedziony rozwiązaniem ostatniej akcji meczu, w której wicemistrzowie Polski mieli okazję doprowadzić do remisu. – W tej sytuacji nie wyszło to tak, jak mieliśmy to zaplanowane. Szkoda. Remis byłby z pewnością bardziej sprawiedliwy niż przegrana jedną bramką – podkreślił.
Przed nami kilkanaście dni przerwy na zgrupowania reprezentacji. Według szkoleniowca może ona zadziałać pozytywnie na zespół. – Myślę, że się przyda. Zawodnicy zmienią otoczenie, zagrają dla swoich reprezentacji i odpoczną troszeczkę od klubu. Wydaje mi się, że to dla nich też fajnie na chwilkę zapomnieć o tym co się dzieje u nas na co dzień. Skupią się teraz na celach kadr i myślę, że ze zresetowanymi głowami przyjadą do Kielc – wskazał.
20-krotni mistrzowie Polski zakończyli pierwszą rundę zmagań. Po siedmiu kolejkach z dorobkiem sześciu punktów zajmują 5. pozycję w tabeli grupy B.
– Były mecze, które były do wygrania jak np. z Nantes. Także była niespodziewana, ale zasłużona domowa porażka z Aalborgiem. Dzisiejsze starcie też bardzo boli. Walczyliśmy u siebie z Barceloną, ale była ona jednak lepsza. Mamy tylko albo aż sześć punktów grając w takiej grupie. Widzimy, jaki jest ścisk w tabeli, że każda wygrana przybliża nas do awansu, a każda wpadka od niego oddala. Jesteśmy cały czas w grze, ale też stoimy coraz bliżej nad przepaścią. Nie zapominajmy jednak o tym, że wygranie w Magdeburgu też jest sztuką. Pokazaliśmy, że potrafimy grać i wygrać z jedną z najlepszych ekip na świecie. Dało nam to też dużo pewności siebie na kolejne mecze – podsumował Lijewski.
Do ligowych zmagań kielczanie powrócą 16 listopada potyczką w Hali Legionów z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski (o godzinie 16.00). Pięć dni później podejmą w meczu rewanżowym OTP Bank - PICK Szeged (początek o godzinie 20.45).
Fot. EHF/PICK SZEGED