Błanik po Piaście: sytuacje były, ale ich nie wykorzystaliśmy
W 12. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała domowy mecz z Piastem Gliwice 0:2. – Złość w szatni jest bardzo duża, bo wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz, lecz graliśmy u siebie i nie wykorzystaliśmy tego atutu – powiedział po spotkaniu Dawid Błanik, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Na pomeczowej konferencji trener Jacek Zieliński przewrotnie zasugerował, że jego drużyna lubi sobie komplikować sytuację i nakładać dodatkową presję związaną z sytuacją w tabeli – Myślę, że dobrze to określił. Tabela przed spotkaniem pokazywała, że gdybyśmy wygrali, to tego „tlenu” byłoby zdecydowanie więcej. Tak się nie stało i musimy wygrywać w następnych starciach – wskazał.
Postawa kielczan w pierwszej części gry dawała nadzieję na lepszy wynik końcowy. – Myślę, że pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu i zabrakło nam skuteczności. Piast wykorzystał swoje sytuacje, choć ciężko powiedzieć, że to były nawet sytuacje. Dużo szczęścia było przy bramkach, które strzelili. Pierwszy gol to zawodnik (Maciej Rosołek - przyp. red.) kopnął w ziemię i piłka poleciała wolno, ale napastnik wsadził nogę i strzelili z rzutu karnego. Drugi gol to rykoszet więc dużo tego szczęścia było przy bramkach, a my musimy się skupić na skuteczności. Te sytuacje były, ale ich nie wykorzystaliśmy. Myślę, że minimum dwie takie okazje musimy wykorzystać – analizował 27-latek.
Zdaniem wychowanka GKS-u Jastrzębie gliwiczanie wykorzystali jedną ze swoich cech. – Piast gdy już wygrywa 1:0 czy 2:0 to potrafi grać defensywnie. Zmienili jeszcze ustawienie w drugiej połowie na pięciu zawodników z tyłu. Próbowaliśmy stworzyć jakieś sytuacje, ale było ich bardzo mało i nie przebiliśmy się przez ten mur. Złość w szatni jest bardzo duża, bo wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz, lecz graliśmy u siebie i nie wykorzystaliśmy tego atutu – zakończył Dawid Błanik.
W najbliższą niedzielę (27 października) kielczan czeka wyjazdowy pojedynek z mistrzem Polski Jagiellonią Białystok. Początek starcia na Chorsten Arenie zaplanowano na godzinę 14.45.