Osuch: To dla mnie spełnienie marzeń i fantastyczna okazja do zaprezentowania swoich umiejętności
W 6. kolejce Orlen Superligi Industria Kielce zagra na wyjeździe z Gwardią Opole – Musimy wykonać swoje zadanie zdobywając trzy punkty i wrócić do Kielc bez kontuzji – powiedział przed spotkaniem Jakub Osuch, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
17-latek przebojem wdarł się do meczowej kadry 20-krotnych mistrzów Polski. W pierwszych ligowych potyczkach pokazał, że śmiało bierze na siebie ciężar gry środkowego rozgrywającego. – To dla mnie spełnienie marzeń i fantastyczna okazja do zaprezentowania swoich umiejętności. To wielkie wydarzenie, staram się wykorzystać każdą szansę na boisku i pokazać to co umiem najlepiej. Wypełniam także zadania, które oczekuje ode mnie trener i jest to dla mnie fantastyczna okazja. Nie mogłem sobie tego wymarzyć niecały rok temu – wskazał.
– To dla mnie fantastyczna rzecz, wychodząc na parkiet czuje dumę, czuję to, że jestem tam, gdzie chciałem być od zawsze. To dla mnie na prawdę coś niezwykłego. Staram się tylko sprostać oczekiwaniom trenerów oraz kibiców robiąc to, co kocham i szlifuje na treningach – uzupełnił.
Czy tak ważna rola, „mózgu drużyny” dla zawodnika o tak nikłym doświadczeniu na poziomie Orlen Superligi nie sprawia mu problemu? – To jest na tyle odpowiedzialna pozycja, że to ja muszę dyrygować tym zespołem. To też oczywiście coś niezwykłego grać z takimi zawodnikami i mówić im gdzie mają się ustawiać. Na pewno to duża odpowiedzialność. Jest to jednak związane z moją pozycją na boisku i ja staram się wykonywać to co potrafię najlepiej – analizował.
W zespole „żółto-biało-niebieskich” Jakub gra z medalistami największych imprez reprezentacyjnych, czy też zdobywcami Ligi Mistrzów. Młody zawodnik musi szybko przejść ze zmagań juniorskich do gry na najwyższym poziomie w Polsce. – Współpraca z takimi zawodnikami to okazja do przede wszystkim nauki i pobierania uwag od trenerów i graczy, którzy są bardzo pomocni. Fizyczność jest zupełnie inna niż w rozgrywkach juniorskich, czy na szczeblach niższych lig, w moim przypadku drugoligowym. Przede wszystkim różni się fizyczność i szybkość podejmowania decyzji jest na zupełnie innym poziomie. Trzeba myśleć kilka razy szybciej przewidując kolejne ruchy obrony i swoich kolegów. To zupełnie inne granie – podkreślił.
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski potyczka z Gwardią Opole. Ekipa Bartosza Jureckiego wygrała trzy pierwsze starcia z rzędu, lecz w ostatnim czasie notuje jednak gorszą serię, ponieważ okazała się słabsza od Zagłębia Lubin (30:35) oraz PGE Wybrzeża Gdańsk (po rzutach karnych). – To bardzo dobry zespół. Mają wielu młodych zawodników, którzy doskonale się spisują i stanowią o sile zespołu jak Piotrek Jędraszczyk czy Andrzej Widomski. Z pewnością nie możemy ich zlekceważyć, musimy wyjść na ten mecz w pełni skoncentrowani jak to miało miejsce w Lubinie. Musimy wykonać swoje zadanie zdobywając trzy punkty i wrócić do Kielc bez kontuzji – zakończył Jakub Osuch.
Środowy (2 października) mecz w Opolu rozpocznie się o godzinie 20.00.
Fot. Anna Benicewicz-Miazga