Lijewski po Zagłębiu: Dzisiejsze starcie było naprawdę bardzo dobre
W 5. kolejce Orlen Superligi Industria Kielce wygrała wyjazdowy mecz z Zagłębiem Lubin 34:21. – Nie pozwoliliśmy się rozkręcić drużynie Zagłębia, bo wiemy, że grając tym bardziej w domu, mogą być niebezpieczni – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kielczanie wyjechali na Dolny Śląsk z bardzo ograniczoną kadrą. – Graliśmy w jedenastu, więc w bardzo okrojonym składzie, ale mniej czasami znaczy więcej. Chłopaki dzisiaj kontrolowali spotkanie od samego początku. Wiedzieliśmy kiedy przyspieszyć, kiedy rzucić po kontratakach, kiedy nie tracić głupich piłek i spokojnie budować akcje rzutowe. Z tego wszystkiego wszystko się fajnie układało – zaznaczył.
Co zapewniło kolejną ligową wygraną? – Nie pozwoliliśmy się rozkręcić drużynie Zagłębia, bo wiemy, że grając tym bardziej w domu, mogą być niebezpieczni. Robiliśmy więc wszytko, aby nie rozwinęli skrzydeł i to tempo gry kontrolowaliśmy od początku do końca – analizował.
Ponownie w barwach wicemistrza Polski zagrał wychowanek klubu Szymon Wiaderny, który przed kilkoma dniami parafował roczny kontrakt (o czym więcej pisaliśmy TUTAJ).
– Cieszymy się również z tego, że powrócił do nas Szymek Wiaderny i wykonał swoją robotę. Tak samo z resztą jak Artsem Karalek, który grał większość meczu z Łukaszem Roguskim na prawym rozegraniu. Na prawym skrzydle występował dziś Dylan Nahi. Obojętnie kto, na jakich pozycjach występował z powodu absencji kontuzjowanych zawodników, zrobił więcej i wziął na siebie odpowiedzialność. Dzisiejsze starcie było naprawdę bardzo dobre i fajnie było z boku na nie patrzeć – zakończył Krzysztof Lijewski.
Kolejny mecz „żółto-biało-niebiescy” rozegrają już w najbliższą środę (2 października). O godzinie 20:00 zmierzą się w Opolu z miejscową Gwardią.
Fot. Materiały Prasowe Orlen Superligi