Dani Dujszebajew przed Barceloną: W szatni myślimy o tym, aby wygrać ten mecz
W trzeciej kolejce Ligi Mistrzów Industria Kielce podejmie we własnej hali Barcelonę. – Jak zagramy trochę lepiej z Barceloną niż z Nantes, to nasze szanse na zwycięstwo będą dużo większe – powiedział przed spotkaniem Dani Dujszebajew, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Wicemistrzowie Polski po nieoczekiwanej porażce z HBC Nantes 20:23, teraz nie będą faworytem spotkania z „Dumą Katalonii”. – My zawsze chcemy wygrać. Od takiego zespołu jak Barcelona oczekują tego samego. Dzięki temu to spotkanie może być łatwiejsze w tym aspekcie. W szatni myślimy o tym aby wygrać ten mecz. Nam wszystko jedno, czy jesteśmy faworytami, czy nie, bo będziemy walczyć – zaznaczył młodszy z braci Dujszebajewów.
Ekipę Carlosa Ortegi tworzą gwiazdy światowej piłki ręcznej na czele z bramkarzami Gonzalo Perezem de Vargasem i Emilem Nielsenem. Za rozgrywanie ataków odpowiadają Timothey N’Guessan, Dika Mem czy Melvyn Richardson. Czy Barcelona to w takim wypadku zespół kompletny? – Nie wiem, czy można to tak nazwać. Ostatnio rozmawialiśmy, że co rok jest to gorszy zespół, ale dalej wygrywają (śmiech). Mają oczywiście niesamowitych zawodników i chyba najlepszą parę bramkarzy na świecie w tym momencie. Zobaczymy, co będzie, ale my musimy wykonywać swoją pracę najlepiej, jak potrafimy – wskazał 27-latek.
– Praca, którą wykonują jest niesamowita. Jeżeli w każdym sezonie tracisz zawodników jak Ludovic Fabregas czy Luka Cindrić, ale dalej masz Frade czy Rodrigueza. Oni też super grają i walczą. Na przykład sezon temu kontuzji doznał Markuć wszedł Cikusa i też świetnie gra. To Barcelona, czyli zespół, który będzie jedną z najmocniejszych drużyn, bo to oni są jednymi z najlepszych drużyn w historii, który ma na swoim koncie największą liczbę trofeów. Wiemy, że oni zawsze nie będą wygrywali, a przede wszystkim będą walczyli – uzupełnił.
„Żółto-biało-niebiescy” nadal zmagają się z plagą kontuzji w drużynie. W najbliższym starciu zabraknie dwóch prawych rozgrywających Alexa Dujszebajewa oraz Jorge Maquedy. – W tym momencie, kiedy nie mamy tylu zawodników niż normalnie, musimy zagrać trochę inaczej. W ostatnim meczu Ligi Mistrzów pokazaliśmy, że wykonujemy dobrą pracę w obronie. Tomek, Teho i „Arczi” grają na niesamowitym poziomie. Musimy utrzymać tę postawę dalej. Oczywiście fajnie jest gdy oglądasz mecz i jest 49 goli, gdzie każdy rzuca niesamowite bramki, ale żeby wygrać z takim rywalem, jak Barcelona potrzebujesz trochę więcej pracować w obronie. Myślę, że nie zagraliśmy dobrze w ataku przeciwko Nantes. Ciężko wygrać pojedynek kiedy rzucasz tylko 20 bramek. Myślę, że nie zagraliśmy dobrze, ale bramkarz Francuzów miał też swój dzień. Jak zagramy trochę lepiej z Barceloną, to nasze szanse na zwycięstwo będą dużo większe – zakończył Dani Dujszebajew.
Środowe spotkanie (24 września) rozpocznie się o godzinie 20.45.
Fot. Anna Benicewicz-Miazga