[EHF LM #2] Polskie porażki. Zagrzeb i Veszprem z największymi niespodziankami
W drugiej kolejce Ligi Mistrzów zarówno Industria Kielce jak i Orlen Wisła Płock musiały przełknąć gorycz porażki. Sensacyjnie zakończyły się natomiast pojedynki w stolicy Chorwacji oraz na Węgrzech.
W grupie A Orlen Wisła Płock uległa we własnej hali Dinamo Bukareszt 26:28, przegrywając do przerwy 11:12. Dobry mecz rozegrał zdobywca siedmiu bramek Michał Daszek. „Nafciarze” raz po raz obijali słupki, poprzeczkę oraz byłego gracza Industrii Kielce Vladimira Cuparę, który odbił dziewięć z posłanych trzydziestu czterech piłek w jego stronę. Według statystyk EHF-u Dinamo rozpoczęło sezon w europejskich rozgrywkach LM od dwóch zwycięstw w dwóch meczach po raz pierwszy od sezonu 2019/20 i dopiero po raz drugi w swojej historii. Płocczanie z kolei ponieśli drugą porażkę z rzędu w tej edycji (wcześniej ze Sportingiem Lizbona 29:34).
Orlen Wisła Płock (POL) – Dinamo Bukareszt (ROU)
26:28 (11:12)
Orlen Wisła Płock: Alilović (1/11 - 9%), Hallgrimsson (7/24 - 29%) – Daszek 7, Piroch, Janc 2, Sroczyk, Panić, Susnja 2, Zarabec 2, Fazekas 2, Krajewski 1, Terzic, Dawydzik 4, Mihic 2, Szita 4, Cokan.
Dinamo Bukareszt: Cupara (9/34 - 26%), Iancu – Vujovic 1, Djukic 1, Ladefoged Blazejewicz 3, Negru, Thrastarson 4, Langaro 3, Gomes 2, Pascual 3, Kasparek 5, Rosta 1, Akimenko 1, Lumbroso 1, Zein 3, Militaru.
Do dwudziestu spotkań (najwięcej w całej historii!) urosła natomiast seria porażek HC Eurofarmu Pelister. Zespół Branislava Angelovskiego uległ tym razem we własnej hali Füchse Berlin 22:30. Już w pierwszej połowie wygranej 15:9 przez Niemców aż sześć trafień uzbierał prawy rozgrywający Mathias Gidsel. Po spotkaniu 25-latek został liderem klasyfikacji strzelców LM (16 goli w dwóch meczach). Warta odnotowania jest także postawa bramkarza ekipy prowadzonej przez Jarona Siewerta, Dejan Milosavljev obronił bowiem aż 14 rzutów (42 procent skuteczności) Macedończyków.
HC Eurofarm Pelister (MKD) – Füchse Berlin (GER)
22:30 (9:15)
Füchse Berlin: Ludwig 1 (1/4 - 25%), Milosavljev (14/33 - 42%) – Wiede 3, Darj 1, Tollbring 4, Andersson 6, Lichtlein 3, Gidsel 6, Freihöfer, Langhoff, Beneke 1, Herburger 1, av Teigum, Reichmann 4, Marsenic, Drux.
HC Eurofarm Pelister: Ivić (1/10 - 10%), Mitrevski (8/28 - 29%) – Manaskov 2, Cehte 2, Ristevski 3, Kuzmanoski, Tajnik, Borzas, Radivojevic 5, Kuzmanovski 4, Abutovic, Gjorgovski 2, Peshevski, Hosni 3, Atanasievikj 1.
W czwartkowy wieczór miał miejsce jeden z hitowych pojedynków w całej fazie grupowej, w którym Veszprém podejmowało Paris Saint-Germain Handball. Ekipa Xaviera Pascuala nieoczekiwanie rozgromiła rywali aż 41:28. Dzięki świetnej postawie Białorusina Mikity Vailupaua, który rzucił osiem bramek (zachowując przy tym stuprocentową skuteczność!) oraz Nedima Remiliego Węgrzy efektownie ograli zespół ze stolicy Francji. Paryżanie ostatnią tak wysoką porażkę ponieśli w 2005 roku przeciwko THW Kiel (28:44).
Veszprém HC (HUN) – Paris Saint-Germain Handball (FRA)
41:28 (18:15)
Veszprém HC: Corrales (11/38 - 29%) – Vailupau 8, Remili 7, Descat 5, Kosorotov 5, Sandell 4, Yehia 3, Fabregas 3, Cindrić 2, Casado 2, Elisson 1, Pechmalbec 1, Grahovac, Ligetvári, Végh.
Paris Saint-Germain Handball: Palicka (9/35 - 26%), Green (3/18 - 17%) – Sole 5, Syprzak 5, Steins 4, Omar Yahia 3, Grebille 2, Karabatić 2, Prandi 2, Baijens 2, Marchan Criado 1, Holm 1, Peleka 1, Tønnesen, Plantin, Loredon.
Drugie zwycięstwo z rzędu odnieśli także zawodnicy Sportingu Lizbona. Tym razem ekipa Ricardo Costy okazała się lepsza od duńskiej Fredericii Håndbold. Od początku spotkania gospodarze osiągnęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca potyczki. Kolejny świetny mecz rozegrali bracia Costa - Francisco oraz Martim, którzy zdobyli odpowiednio sześć i cztery bramki. Dzięki czternastu interwencjom Andrè Kristensena, przy 50-procentowej skuteczności, Sporting powiększał swoją przewagę i ostatecznie wygrał wysoko 37:19. Co ciekawe trafienia rozkładały się równomiernie, ponieważ pięciu graczy portugalskiej drużyny zdobyło cztery lub więcej bramek.
What were you doing when you were �� ����� ���? �
— EHF Champions League (@ehfcl) September 20, 2024
�������� �ó���� ��✨ makes his #ehfcl debut at 16 years and 11 days being one of the youngest to do so!
✅ He also managed to save a ball
✅ And @SCPModalidades � win and adds 2/2 victories! pic.twitter.com/xyiJfPKpY2
Fredericia Håndbold Klub (DEN) – Sporting CP (POR)
19:37 (8:17)
Fredericia Håndbold Klub: Fries (9/24 - 38%), Frandsen (1/18 - 6%) – Balstad 4, Viðarsson 3, Andersson Moberg 3, Pevnov 2, Taboada Dranquet 2, Bisgaard 1, Jægerum 1, Mossestad 1, Ólafsson 1, Martinusen 1, Kristensen, Andersen, Kjeldgaard Andersen, Henneberg.
Sporting CP: Kristensen (14/28 - 50%), Póvoas (2/7 - 29%) – F. Costa 6, Branquinho 5, Þorkelsson 4, Gomes 4, M. Costa 4, Salvador 3, Gassama Cissokho 3, Suárez Diaz 2, Martínez Camí García 2, Silva Oliveira 1, Portela 1, Gurri Aregay 1, Höghielm 1, Mogą.
Tabela grupy A:
W grupie B HC Zagrzeb okazało się lepsze od Aalborga. Mistrzowie Chorwacji pokonali rywali 31:23. Już po pierwszej połowie prowadzili 13:9, dzięki dobrej grze w obronie i indolencji strzeleckiej rywali. Do końca środowego pojedynku ekipa Andrij Nikolicia utrzymała wysokie prowadzenie i zwyciężyła pierwszy mecz w tej edycji LM. Solidną postawę w bramce zaprezentował Matej Mandić, który odbił 13 z 36 prób rywali (zachował 36 procent skutecznych parad). Była to najwyższa porażka Aalborga od czasu przegranej 24:32 z GOG w marcu 2023 roku.
HC Zagrzeb (CRO) – Aalborg Handbold (DEN)
31:23 (13:9)
HC Zagrzeb: Mandić (13/36 - 36%) – Klarica 7, Glavaš 7, Dibirov 6, Bialiauski 4, Kos 3, Srna 1, Pavlović 1, Kavcić 1, Tricković 1, Walczak, Gojun, Cavar, Molc, Radojković.
Aalborg Handbold: Norsten (6/34 - 18%), Heliberg (0/1 - 0%) – Bjørnsen 5, Möller 5, Barthold 3, Arnoldsen 2, Martins 2, Hald Jensen 2, Vlah 2, Hoxer 1, Thurin 1, Nilsson, Wiesmach, Larsen, Antonesen, Munk.
Industria Kielce wyruszyła natomiast na konfrontacje z wicemistrzami Francji. Kielczanie mieli problemy już od początku meczu gdy zdobyli tylko trzy gole w ciągu pierwszego kwadransa (3:7). Do przerwy „żółto-biało-niebiescy” przegrywali 10:13. Na początku drugiej części doprowadzili do wyrównania po 14, jednak znów utracili dobry rytm gry. Ostatecznie Nantes zwyciężyło 23:20. Więcej o tym spotkaniu przeczytasz TUTAJ. Rezultat ten to nowy niechlubny rekord kielczan. 20 to najniższa liczba rzuconych bramek w całej historii występów w Lidze Mistrzów. Graczem Meczu został były bramkarz Orlenu Wisły Płock Ignacio Briosca (14/32 - 44%),
HBC Nantes (FRA) – Industria Kielce (POL)
23:20 (13:10)
HBC Nantes: Biosca (14/32 - 44%), Pesic (1/2 - 50%) – Rivera 8, Odriozola 5, Abdi 4, De la Breteche 3, Briet 2, Tournat 1, Milosavljevic, Yoshida, Bennefond, Avelange, Bos, Gaber, Noam, Simmonet.
Industria Kielce: Wałach (0/2 - 0%), Mestrić (7/28 - 25%) – Karacić 5, Surgiel 4, Olejniczak 2, Kounkoud 2, Moryto 2, Gębala 2, Dujshebaev 1, Rogulski 2, Monar 1, Karalek, Nahi.
SC Magdeburg pokonał Kolstad Håndbold 33:25. Już na początku spotkania „Gladiatorzy” osiągnęli prowadzenie 10:3 po bramce Albina Lagergrena. Systematycznie dzięki dobrej postawie Sergeya Hernandeza Ferrera powiększali swoją przewagę. Do przerwy tablica wyników wskazywał rezultat 18:9. W drugiej połowie dystans zmniejszył się nieznacznie i ostatecznie drużyna z Bundesligi wygrała 33:25. Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania był Albin Lagergren z ośmioma trafieniami na koncie. Gospodarze zdobyli swoje pierwsze punkty w sezonie, goście na swoją premierową zdobycz muszą jeszcze poczekać.
SC Magdeburg (GER) – Kolstad Håndbold (NOR)
33:25 (18:9)
SC Magdeburg: Hernandez Ferrer (15/38 - 39%), Portner (0/2 - 0%) – Lagergren 8, Magnusson 5, Nielsen 5, Zehnder 4, Kristjansson 4, Jensen 3, Musche 2, Persson 1, Bergendahl 1, Zechel, Pettersson, Serradilla, Mertens, O'Sullivan.
Kolstad Håndbold: Bergerud (10/37 - 37%), Eggen Rismark (3/9 - 33%) – Óskarsson 5, Lyse 5, Søndenå 3, Jeppsson 3, Gudjonsson 3, Sagosen 2, Aalberg 2, Gullerud 1, Johnsen 1, Hałd, Eck Aga, Johannsson, Stølefjell, Hernes Hovde.
Broniący tytułu najlepszej ekipy w Europie szczypiorniści Barcelony po wielkich emocjach pokonali węgierski OTP Bank - PICK Szeged 31:30. Do przerwy podopieczni Antonio Carlosa Ortegi Pereza dzięki kapitalnej postawie w bramce Gonzalo Pereza de Vargasa (obronił aż 11 prób rywali) prowadzili ośmioma bramkami 20:12. W drugiej części ekipa z kraju „Madziarów” poprawiła skuteczność w ataku z 43% do aż 78%, co pozwoliło na złapanie kontaktu z rywalami. Ostatecznie jednak udało się im tylko zmniejszyć rozmiary porażki do jednego trafienia (30:31). Najwięcej bramek w tym pojedynku rzucił Marko Sostarić (8).
Barça (ESP) – OTP Bank - PICK Szeged (HUN)
31:30 (20:12)
Barça: de Vargas (13/36 - 36%), Nielsen (2/8 - 25%) – Gomez 5, Mem 4, Janc 4, Carlsbogard 3, Richardson 3, Frade 3, Benegoechea 2, N’guessan 2, Ortega Ezcurdia 2, Cikusa i Jelicic 2, Moreno 1, Bazan, Gonçalves dos Santos, Makuc.
OTP Bank - PICK Szeged: Mikler (8/18 - 44%), Thulin (7/25 - 28%) – Sostarić 8, Bodo 6, Banhidi 3, Rod 3, Frimmel 2, Kalarash 2, Kukić 2, Jelinić 1, Garciandia 1, Mackovsek 1, Szilagyi 1, Smarason, Bogojević, Toto.
Tabela grupy B
✨ The ��� � ����� from Round 2 are pure magic!
— EHF Champions League (@ehfcl) September 20, 2024
� Zoltan SZITA
� Mathias GIDSEL
� Alex PASCUAL
Which one was the most spectacular? � #ehfcl #CLM #handball pic.twitter.com/GfSBogEKlC
As always, it's the goalkeepers who put on the show at the ������������� #ehfcl #CLM, enjoy � ��� � ����� ✨
— EHF Champions League (@ehfcl) September 20, 2024
5️⃣ Thorsten FRIES
4️⃣ Rodrigo CORRALES
� Emil NIELSEN
� Andreas PALICKA
� Nacho BIOSCA
Fav one? #handball pic.twitter.com/YCfA6rAUju
The round is over , and ❗ ��� ���� �� ����� � are here: 7 players plus the best defender who have been outstanding this week! ��
— EHF Champions League (@ehfcl) September 20, 2024
A handball legend has been in charge of choosing the Team of the Week. ��� �����č��� ✨, 2 times champion of the #ehfcl! pic.twitter.com/gSjWQORGDK
Fot. Patryk Ptak