Matuszewski przed Radomiakiem: Wyczekujemy tego pojedynku
W 9. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Radomiakiem Radom. – Myślę, że w drużynie jest pozytywne nastawienie – powiedział przed spotkaniem Konrad Matuszewski, wahadłowy „żółto-czerwonych”.
Kielczanie notują serię czterech meczów bez porażki. Z kolei ich najbliżsi rywale aktualnie znajdują się w strefie spadkowej z dorobkiem 6 punktów i mają trzy „oczka” straty do najbliższych rywali i dwa do bezpiecznej strefy. – Wyczekujemy tego pojedynku, aby w końcu zwyciężyć na wyjeździe. Trener Arczewski śmiał się po sparingu w Niecieczy, że pierwszy raz od dawna wygraliśmy w delegacji. Teraz należy to uczynić w lidze. Myślę, że w drużynie jest pozytywne nastawienie. Szczególnie po ostatnim okresie bez porażki spotęgowane chęcią zwycięstwa w tych swego rodzaju derbach – zaznaczył.
Podopieczni Bruno Baltazara w trwającej kampanii wygrali tylko dwie potyczki: na inaugurację w Katowicach oraz w 7. kolejce u siebie z Cracovią (oba 2:1). W składzie „Zielonych” jest wielu portugalskojęzycznych zawodników oraz solidni ligowcy jak Rafał Wolski czy Jan Grzesik. Na pierwszy plan wysuwa się jednak lider klasyfikacji strzelców całej ligi Leonardo Rocha, który zdobył już sześć bramek w siedmiu potyczkach.
– Początek sezonu w ich wykonaniu nie jest najlepszy. Widziałem, że ponieśli pięć porażek w ostatnich sześciu meczach. Było tam trochę zmian, jest tam dużo graczy zagranicznych, a trener zmienił się pod koniec ubiegłego sezonu. Myślę, że jest to zespół, który ma tę jakość, ale ze względu na roszady i wielość zawodników zagranicznych brakuje monolitu i dlatego teraz nie punktują. Spokojnie jest to jednak kadra na miejsca 8.-10. – wskazał niespełna 23-latek.
Za wychowankiem Deko Włoszczowa osiem spotkań w „żółto-czerwonych” barwach. Jak ocenia swoje wejście do zespołu? – Myślę, że początek nie był najłatwiejszy, ale tak samo miałem w Warcie. Myślę, że z każdym kolejnym meczem będę poznawał wszystkich i czuł się coraz lepiej wokół siebie. Mam nadzieję, że ostatnie występy już to pokazały – podkreślił.
Od kilku spotkań Korona występuje w ustawieniu z wahadłowymi, co odpowiada popularnemu „Matuszowi” – Myślę, że jestem jednym z beneficjentów tej zmiany systemu. Przez ostatnie trzy lata grałem właśnie na wahadle, więc mi ten system pasuje. Ja większość zachowań zarówno w defensywie jak i ofensywie znam, więc jestem na pewno zadowolony z tego ustawienia – podsumował Konrad Matuszewski.
Piątkowa konfrontacja (20 września) z Radomiakiem rozpocznie się o godzinie 18.00.
Fot. Mateusz Kaleta