Tkaczyk dla TVP Sport o zachowaniu Wenty: to nie jest do końca eleganckie
Bogdan Wenta prawdopodobnie wystartuje w wyborach na szefa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Jak na tę decyzję zareagował jeden z jego byłych podopiecznych Grzegorz Tkaczyk?
Tak jak już informowaliśmy (TUTAJ) były selekcjoner reprezentacji Polski rozważa start w wyborach na prezesa ZPRP. – Rozmawiam z wieloma ludźmi z dyscypliny i widzę, jak wiele jest do zrobienia w polskiej piłce ręcznej, której poświęciłem większość życia. Uważam, że dysponuję odpowiednim doświadczeniem, wciąż czuję w sobie ogień do działania i jestem na tyle niezależny finansowo, że nie potrzebuję prezesury dla własnych korzyści. Podczas kursokonferencji chętnie posłucham o najnowszych trendach w piłce ręcznej, ale chcę też spotkać się z ludźmi i przekonać czy ze swoimi pomysłami mogę liczyć na poparcie środowiska – wskazał kilka dni temu Bogdan Wenta w rozmowie z Wojciechem Osińskim z Przeglądu Sportowego.
Kilka miesięcy wcześniej swój start zapowiedział natomiast były bramkarz kadry Sławomir Szmal. Co ciekawe otrzymał on wsparcie od „Orłów Wenty” oraz samego byłego prezydenta Kielc. Jak się okazuje, niespełna 63-letni szkoleniowiec zmienił zdanie, co bardzo zaskoczyło byłych reprezentantów Polski. Do tej sprawy odniósł się Grzegorz Tkaczyk w rozmowie z Maciejem Wojsem z TVP Sport.
43-latek wskazał, że kilka miesięcy temu doszło do spotkania pomiędzy Szmalem a Wentą. – No właśnie. To też było przecież sondowane wcześniej. Wiem, że Sławek był na spotkaniu u Bogdana w ratuszu, gdy ten jeszcze był prezydentem Kielc. Rozmawiali na ten temat i Bogdan powiedział, że udziela mu poparcia i będzie wspierał go w tej decyzji. Dlatego tym bardziej jest to dla mnie dziwne, że teraz zmienia plany – wskazał były rozgrywający.
Pokusił się o ocenę zachowania Wenty. – Wydaje mi się, że jest to prawdopodobne. To, co robi Bogdan, to nie jest do końca eleganckie postępowanie.
Dziennikarz dopytał czy widzi możliwość współpracy pomiędzy oboma faworytami do objęcia posady prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce? – Ciężko mi powiedzieć, bo to chyba za wcześnie, żeby o tym dyskutować. Myślę, że przy deklaracjach i scenariuszu, który był brany pod uwagę na początku – czyli kandydaturze Sławka i poparciu udzielonemu mu przez Bogdana – miało to sens. Wiem, że Sławek chciał, by Bogdan odgrywał ważną rolę w Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Jeśli jednak sytuacja się zmieni i Bogdan rzeczywiście wystartuje, to trudno mi wyobrazić sobie taki układ – podkreślił Tkaczyk.
Cały wywiad dostępny jest TUTAJ.
Wybory na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce zaplanowano na 26 października. Do tego dnia funkcję pełnił będzie obecny prezes Henryk Szczepański, który nie ubiega się o reelekcję.
Fot. Archiwum cksport.pl