Kamiński po Puszczy: remis jest sprawiedliwy
W 7. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowe spotkanie z Puszczą Niepołomice 0:0. – Dosyć istotne jest to, że zagraliśmy pierwszy mecz na zero z tyłu – powiedział Wojciech Kamiński, pomocnik „żółto-czerwonych”.
Podopieczni Jacka Zielińskiego zremisowali trzecią wyjazdową potyczkę z rzędu. – Z perspektywy meczu można być zadowolonym z tego punktu. Gdzieś na początku to my kreowaliśmy sytuacje i prowadziliśmy grę. W końcówce jednak mieliśmy trochę szczęścia, Xavier też nam pomógł. Wydaje mi się, że ten remis koniec końców jest sprawiedliwy – wskazał.
Kielczanie przez zdecydowaną większość spotkania dominowali nad rywalem i kreowali lepsze okazje na otwarcie wyniku, jednak to im się nie udało. – Brakuje nam spokoju w tym decydującym momencie i trochę wyrafinowania. Z meczu na mecz wygląda to coraz lepiej, bo tworzymy sobie coraz więcej sytuacji i mam nadzieję, że następne zakończą się golami. Dosyć istotne jest to, że zagraliśmy pierwszy mecz na zero z tyłu – zaznaczył 23-latek.
Przed kielczanami przerwa reprezentacyjna. W jej trakcie (w piątek 6 września o godzinie 12:30) Korona Kielce rozegra w Niecieczy sparing z Bruk-Bet Termalicą. – Mamy dwa tygodnie, żeby się przygotować i podszlifować rzeczy, nad którymi chcemy jeszcze popracować i zdobyć w kolejnym meczu trzy punkty – podsumował Wojciech Kamiński.
Kolejna ligowa konfrontacja czeka „Koroniarzy” w niedzielę (15 września) przeciwko Zagłębiu Lubin. Spotkanie przy Ściegiennego 8 rozpocznie się o godzinie 14.45.
Fot. Mateusz Kaleta