Pięczek: Jest dużo młodych i perspektywicznych zawodników
W pierwszym meczu kontrolnym podczas letniego obozu przygotowawczego Korona Kielce zremisowała z Motorem Lublin 1:1. – To typowy okres przygotowawczy, pewnie będziemy wchodzić na coraz większe obroty i intensywność – wskazał Marcel Pięczek obrońca „żółto-czerwonych”.
Kielczanie zaprezentowali się z dobrej strony, bo przez większość spotkania posiadali optyczną przewagę nad rywalami. – Te pierwsze sparingi i powrót po krótkich urlopach ma to do siebie, że czeka zawsze ciężki okres przygotowawczy, który wchodzi w nogi. Jesteśmy teraz na początku i myślę, że za bardzo nie ma co się skupiać na grze, ważne, żebyśmy cały ten okres zakończyli w zdrowiu. Myślę, że wszystko inne przyjdzie z czasem – wskazał defensor.
W sobotnim starciu zaprezentowało się wielu zawodników z akademii klubu, z rezerw, które świętowały awans do III ligi oraz gracze, którzy wrócili z wypożyczeń. – Jest dużo młodych i perspektywicznych zawodników. To fajnie, że coraz więcej tych chłopaków jest w pierwszej drużynie. Myślę, że dobrze prezentują się na treningach. Myślę także, że to podtrzymają to w sparingach i Korona może mieć z nich dużo pociechy – analizował.
Przed spotkaniem ogłoszono dwa ruchy kadrowe w ekipie ze stolicy województwa świętokrzyskiego. „Żółto-czerwone” barwy reprezentować będą Shuma Nagamatsu oraz Konrad Matuszewski. – Transfery to nie jest akurat kwestia, o której mogę się wypowiadać, bo to sprawa zarządu klubu. Oczywiście im więcej ludzi i jakości na treningach tym lepsze występy w meczach. Cieszmy się z tego i tak jak mówię będzie dobrze – dodał.
Meczem z Motorem kielczanie zakończyli pierwszy tydzień przedsezonowych przygotowań. – Te pierwsze treningi i powrót po urlopach to wiadomo ciężka praca tlenowa w każdym dniu. Tak naprawdę teraz mamy małe gry i zajęcia taktyczne. To typowy okres przygotowawczy i pewnie będziemy wchodzić na coraz większe obroty i intensywność – podsumował Marcel Pięczek.
Fot. Mateusz Kaleta