Kuzera o Nagamatsu: Do intensywności, którą posiada naprawdę dużą, dokłada także gole i asysty
Jak Kamil Kuzera ocenia pierwsze ruchy kadrowe przed nowym sezonem? Na to pytanie trener „żółto-czerwonych” odpowiadał po zremisowanym 1:1 sparingu z Motorem Lublin.
Pomocnicy Shuma Nagamatsu oraz Konrad Matuszewski zostali nowymi piłkarzami kieleckiego ekstraklasowicza. Szkoleniowiec zespołu Kamil Kuzera scharakteryzował obu graczy. – Czas pokaże, jak Shuma wkomponuje się w nasz zespół. Pierwsze wrażenie jest takie, że to chłopak bardzo uśmiechnięty i gotowy do pracy. Oglądaliśmy go i wiemy, co może nam dać. Do intensywności, którą posiada naprawdę dużą, dokłada także gole i asysty. Tych właśnie nam ostatnio brakuje. Myślę, że się odpowiednio wkomponuje w zespół. To samo Konrad, jest to solidny chłopak, także na pewno nam pomoże – wskazał.
W minionym sezonie 28-letni Japończyk był jedną z gwiazd pierwszej ligi. Rozegrał 31 meczów, w których zdobył dziesięć bramek i zanotował pięć asyst. Były gracz Znicza Pruszków występował z powodzeniem na pozycjach środkowego pomocnika oraz w wariancie bardziej ofensywnym. – Shuma to nominalna „ósemka”, bo tam występował. Rozmawialiśmy natomiast z samym graczem i sam lepiej się czuje jako „dziesiątka”. Wszystko jest kwestią tego, jaką strukturę zbudujemy. Na razie troszkę improwizujemy w tym wszystkim, bo te dwa transfery nie załatwiają sprawy. Czekamy na dalszy rozwój sytuacji i jeśli będziemy bliżej kompletnego kształtu kadry, będziemy mogli mówić mocniej o strukturze. Z pewnością oni nam się przydadzą – opisywał trener.
W najbliższych dniach Korona miała zaplanowane kilkudniowe zgrupowanie w jednym z kieleckich hoteli, jednak zostało ono przesunięte na dalszy termin. – Zmieniliśmy to, rozmawialiśmy z prezesem jak i zawodnikami. Decyzja jest taka, że przepracujemy to na własnych obiektach. Jest okej, nie ma tutaj żadnego powodu do obaw. Chłopaki będą się regenerowali odpowiednio, mamy rzeczy u siebie na stanie oraz dobre odżywianie. Na pewno o tych chłopaków zadbamy. To zgrupowanie postaramy się ulokować bliżej początku rozgrywek – podsumował Kamil Kuzera.
Fot. Korona Kielce