Udana pogoń UMKS-u. Politechnika pokonana rzutem na taśmę

20-11-2010 19:38,

Do ostatnich sekund ważyły się losy spotkania UMKS-u Kielce i Politechniki Radom. Podopieczni Rafała Gila, którzy niemal przez cały mecz gonili wynik, w końcówce pojedynku zdołali doścignąć swoich rywali i przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść.

Początek spotkania wcale nie wskazywał jednak na to, że kielczanie w starciu z drużyną AZS-u mieć będą jakiekolwiek problemy. Już po czterech minutach na tablicy świetlnej widniał wynik 11:4 na korzyść gospodarzy. Co działo się później? Koszykarzy UMKS-u dopadła wielka niemoc, która trwała aż do samego końca pierwszej połowy. Podopieczni Rafała Gila zatracili skuteczność, a na dodatek bardzo słabo prezentowali się w grze defensywnej. O ile kielczanie zdołali wyłączyć z gry lidera „Akademików”, Grzegorza Zadęckiego, to nie potrafili poradzić sobie z innymi zawodnikami gości, zwłaszcza Rafałami - Sebralą (trzy „trójki” w ostatnich pięciu minutach pierwszej kwarty) oraz Motylem.

Po pierwszych dziesięciu minutach radomianie prowadzili 20:17. Z biegiem czasu przewaga podopiecznych Marka Brzeźnickiego systematycznie rosła. W 12. minucie, po rzucie „za 3" Pawła Pirosa, wynosiła ona już siedem „oczek”.  Po stronie gospodarzy kroku rywalom próbowali dotrzymać najskuteczniejsi w kieleckiej ekipie - Wojciech Miernik oraz Damian Tokarski. Wysiłki wspomnianej dwójki na niewiele się jednak zdały, bowiem „Akademicy” z niezmierną łatwością zdobywali kolejne trafienia. Skutek? Po pierwszej połowie goście prowadzili i to aż 50:40.

Od trzeciej kwarty koszykarze UMKS-u przystąpili do odrabiania strat. W 22. minucie było wprawdzie 43:56, ale pięć minut później na tablicy wyników widniał już rezultat remisowy 59:59. W zespole z Kielc na boisku dosyć nieoczekiwanie pojawił się Grzegorz Kij. - Zagrał na własne ryzyko - mówił po spotkaniu opiekun UMKS-u, Rafał Gil. Kij, który nie jest jeszcze w pełni zdrowy po urazie mięśnia dwugłowego, dał dobrą zmianę i zwłaszcza w defensywie wprowadził w szeregi swojego zespołu wiele spokoju.

Po trzydziestu minutach było tylko 64:65 na korzyść drużyny gości. O wszystkim zadecydować miała ostatnia kwarta. Ta, mówiąc dosyć łagodnie, nie zaczęła się najlepiej dla gospodarzy. Koszykarze z Kielc stracili dziesięć punktów z rzędu, przez co goście - zamiast jednym - prowadzili już jedenastoma „oczkami”. Wtedy jednak na parkiecie rozpoczął się istny show w wykonaniu Szymona Rzońcy. Skrzydłowy UMKS-u poderwał swoich kolegów do walki, trafiał niemal z każdej pozycji i w ciągu nieco ponad dwóch minut zdobył aż siedem punktów.

W 36. minucie było tylko 73:79. Chwilę później przewinienie techniczne popełnił Paweł Adamczyk, kielczanie szybko odrobili straty, a na dwie minuty przed końcem - za sprawą celnego rzutu Artura Busza - wreszcie wyszli na prowadzenie, 83:81. Mimo nerwowej końcówki gospodarze nie dali już sobie wydrzeć zwycięstwa. Na trzy sekundy przed końcem, po nieudanych rzutach osobistych Busza, szansę na odwrócenie losów meczu miał jeszcze Zadęcki, który jednak nie zdołał zdobyć punktów. Ostatecznie UMKS pokonał Politechniką 91:89.

UMKS Kielce – Politechnika Radom 91:89 (17:20. 23:30, 24:15, 27:24)

UMKS: Miernik 23, Rzońca 20, Busz 16, Tokarski 12, Dziura 9, Bacik 6, Jaworski 3, Kołacz 2, Kij, Lewandowski

Politechnika: Motyl 20, Sebrala 14, Piros 13, Szczytyński 13, Zadęcki 13, Adamczyk 10, Hernik 6, Nowak

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group