Znów była niezła gra, ale 90 minut na boisku zakończyło się niedosytem. Korona podniosła z murawy Suzuki Areny tylko jeden punkt w starciu z Widzewem. Po raz kolejny w zespole Kamil Kuzery przyjemnie patrzyło się na kilka postaci z jego kadry – kto zasłużył na najwyższą notę?  

Remisem 1:1 zakończyło się piątkowe starcie na otwarcie 9. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Koroną Kielce i Widzewem Łódź. Zadowoleni z tego rezultatu mogli być jednak jedynie goście, którzy wyciągnęli z tej konfrontacji maksimum, patrząc na przebieg partii i dyspozycję obu drużyn. 

– Na konferencji przed meczem dostałem proste pytanie, czy będę zadowolony z remisu, odpowiedziałem, że nie. Dziś nie mogę być zadowolony z wyniku, ale remis muszę szanować, bo Korona nas zdominowała. Korona nie zasługuje na to miejsce w tabeli i teraz pytanie, czy będzie konsekwentna – docenił grę kielczan trener łodzian, Daniel Myśliwiec. 

Piękne słowa, pochwały czy sama pozytywna ocena występu Koroniarzy traci natomiast na wartości, gdy z ładną prezencją na bosku w parze nie idą wyniki. A tych nadal brakuje. Koroniarze mają aktualnie na koncie 5 punktów w ligowej tabeli, a to uboższy dorobek od liczby podopiecznych Kamila Kuzery godnych wyróżnienia za ostatnie starcie. 

Na bardzo wysokim poziomie w kolejnej serii gier z rzędu pozostaje wszak Dominick Zator, który teraz odnotował asystę. O odpowiednią jakość Złocisto-Krwistych w środku pola dbają także Yoav Hofmeister, Nono czy Martin Remacle, a ostatnie potyczki to nieustanny wzrost wartości dla kieleckiego zespołu ze strony Marcusa Godinho czy Mateusza Czyżyckiego, a więc strzelca jedynej bramki dla gospodarzy w ostatnim meczu.

My, dzięki pomocy naszych czytelników, chcemy wskazać tego jednego, najlepszego piłkarza ekipy ze stolicy świętokrzyskiego. Zachęcamy do udziału w naszej sondzie: 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.