Mistrzowie Polski czekają na sponsorów. Papaj: Jesteśmy optymistami
Drużyna Tałanta Dujszebajewa rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu. Na ten moment nie wiemy, jaką nazwę będą nosić mistrzowie Polski. Wraz z ostatnim dniem czerwca zakończyła się współpraca z Industrią, z kolei marka Barlinek swojej umowy raczej nie przedłuży. W takim razie pod jaką nazwą zespół przystąpi do nowej kampanii? – To rozstrzygnie się w najbliższych dniach – odpowiada Paweł Papaj, dyrektor ds. marketingu w kieleckim klubie.
– Zespół zaczął przygotowania. Ma rozpisane wszystkie kolejne aktywności, sparingi w Hiszpanii i na Węgrzech. Jeśli chodzi o przygotowania, wszystko przebiega zgodnie z planem. Sam klub ciężko pracuje nad tym, żeby na 100 procent wejść do sezonu także organizacyjnie. Wierzymy w naszą misję i idziemy do przodu cały czas – kontynuuje szef marketingu.
Czy istnieje jakiekolwiek zagrożenie, że światowy handball zniknie z Kielc? Na tak postawione przez dziennikarzy pytanie Papaj odpowiada następująco: – To najlepiej wie zarząd klubu. Natomiast jesteśmy optymistami. Ciężko byłoby nam kontynuować pracę, gdybyśmy się cały czas bali. Wielu osobom w Kielcach powinno zależeć na tym, żeby ta piłka ręczna na najwyższym poziomie istniała. To wsparcie powinno płynąć z wielu stron do naszego klubu i oto też zabiegamy.
Co oczywiste, zaistniałej sytuacji towarzyszy duża niepewność. W końcu jeszcze pół roku temu byt mistrzów Polski, bez jednego z głównych sponsorów, stał pod dużym znakiem zapytania. Na ten moment znika dwóch tytularnych partnerów, dlatego pytania o przyszłość są jak najbardziej uzasadnione. Ale nie od dziś wiadomo, że rozmowy z nowymi sponsorami są na bardzo zaawansowanym etapie. Według nieoficjalnych informacji na dniach zaprezentowany zostanie pierwszy z tytularnych partnerów.
– Klub musi dopiąć szczegóły, a więc kwestie organizacyjne, wewnętrzne, umowy... Kiedy to zrobi, można będzie o tym rozmawiać publicznie. Przy okazji przedłużamy wiele innych umów i cieszymy się, że wielu naszych kluczowych sponsorów zostaje z nami na kolejne sezony. Od lat budujemy sobie siatkę partnerów i zdecydowana większość firm, także tych mających bardzo realny wpływ na finanse klubu, podtrzymało umowy lub podpisało nowe, nierzadko na wyższe kwoty. O tym też jeszcze publicznie nie informowaliśmy. Chcemy o tym mówić w odpowiednim momencie. Tak, żeby to napięcie troszeczkę rosło, ale też by wobec wszystkich to było zgodne z podpisanymi umowami – mówi dyrektor ds. marketingu.
Fot. Maciej Urban