Dziennikarz słynnego dziennika "Marca": To jego zasługa, że klub przeżywa tak świetny okres
– Wydaje mi się, że kibice oraz dziennikarze w Hiszpanii uznają ten klub za jeden z największych, który obecnie przeżywa najlepszą, złotą dekadę. Kielce sięgnęły gwiazd po zwycięstwie w Lidze Mistrzów w 2016, a potem były dwukrotnie o włos od tego trofeum. Mimo problemów finansowych w ostatnich latach jest to niesamowita drużyna, której najważniejszym ogniwem jest trener Talant Dujshebaev – mówi Jorge Gargel Amigo, dziennikarz hiszpańskiego "Marca".
Biuro Prasowe Barlinek Industrii Kielce przeprowadziło rozmowę na temat mistrzów Polski z Jorge Gargelem Amigo, dziennikarzem "Marca". To słynne hiszpańskie czasopismo, którego teksty cytowane są przez media na całym świecie. Dziennik wydawany jest od 1938 roku, obecnie stacjonuje w Madrycie. Jego konkurencją są inne słynne tytuły, jak Mundo Deportivo i Diario AS.
Katalizatorem do przeprowadzenia tej rozmowy był niedawny artykuł zamieszczony w "Marcy" na temat Barlinek Industrii Kielce. Hiszpańska prasa odnotowała fakt, że z prezesowania kieleckiemu klubowi wycofuje się Bertus Servaas. W tekście stwierdzono między innymi, że "Dzięki temu prezesowi i klubowi, Kielce są znane na całej planecie".
– Bo tak jest – potwierdza Jorge Gargel Amigo. – To wielka postać. Prezes Bertus Servaas to jeden z ojców sukcesów klubu. To jego zasługa, że klub przeżywa tak świetny okres. Najpierw wykładał na niego środki ze swojej kieszeni, później świetnie zarządzał środkami od sponsorów. Kiedy obserwuję Servaasa podczas meczów, to widzę w nim kogoś, kto żyje piłką ręczną bardziej niż kibic. Potrafi świętować, radować się, ale i smucić wraz z zawodnikami, nawet jakby był zawodnikiem. Stał się też „infuencerem” w mediach społecznościowych, gdzie potrafi przekazuje pewne informacje, ale też swoje odczucia i uwypukla dziwactwa w piłce ręcznej.
Dziennikarz stwierdza, że kieleccy kibice należą do czołówki najlepszych fanów szczypiorniaka. – Zawsze wspierają swój klub, wierzą w niego, a zawodnicy dzięki ich wsparciu potrafią przenosić góry. Te dwa tysiące kibiców pomalowało i zadymiło Kolonię na żółto i niebieskiego. To naprawdę piękny widok.
Nie ma on też wątpliwości, że mistrzowie Polski, mimo niepowodzeń w dwóch poprzednich kampaniach, nadal będą walczyć o złoto Ligi Mistrzów. – W przyszłym sezonie jest jednym z największych faworytów do udziału w turnieju Final Four – zapowiada. Cała rozmowa dostępna jest TUTAJ.
Fot. Patryk Ptak