Dwóch piłkarzy Korony z kontraktami na wylocie. W perspektywie nowa umowa dla bramkarza
Po sezonie 22/23 zawodnicy otrzymali kilkanaście dni urlopu. Ani chwili wytchnienia nie ma za to przy biurkach prezesa czy dyrektora sportowego, gdzie trwają pracę nad uformowaniem kadry na przyszłą kampanię, która wystartuje w drugiej połowie lipca.
Na ten moment wiadomo, że Korona Kielce planuje dalszą współpracą między innymi z Evgeniym Szykawką. Białorusin parafował wszak nową umowę do 2025 roku. Podobny los ma spotkać Konrada Forenca. Choć w tym przypadku niefortunny zbieg okoliczności odebrał możliwość golkiperowi automatycznego przedłużenia kontraktu o kolejny sezon. Kontuzja, jakiej nabawił się w spotkaniu 31. kolejki z Rakowem Częstochowa, zatarasowała drogę do wypełnienia potrzebnej liczby meczów uwzględnionej w pisemnych ustaleniach. Mimo wszystko przyszłość "Foriego" przy Ściegiennego 8 nie powinna być zagrożona.
Inaczej sprawa ma się za to z Adrianami: Sandachem oraz Dankiem – tu mamy do czynienia z wygaśnięciem umowy, która nie zostanie przedłużona, jak również Adamem Deją czy Bartoszem Śpiączką – a więc graczami związanymi z kieleckim klubem do czerwca przyszłego roku. Niemal na pewno dwóch ostatnich piłkarzy także opuści szeregi złocisto-krwistych. Według miejscowych mediów, środkowy pomocnik trafił na celownik kilku drużyn z zaplecza ekstraklasy, natomiast wypożyczony w ostatnim czasie do Wisły Płock snajper jest łączony ze Stalą Mielec.
Transfery czasowe dobiegają końca także w przypadku Janusza Nojszewskiego (Kotwica Kołobrzeg), Oskara Sewerzyńskiego, Jakuba Górskiego (obaj Chrobry Głogów), Szymona Majewskiego (Stal Kraśnik), Jakuba Osobińskiego (Ruch Chorzów) oraz Igora Kośmickiego (Stomil Olsztyn). Największe szanse na włączenie do wąskiej kadry zespołu Kamila Kuzery daje się natomiast tylko temu ostatniemu.
20-letni stoper ma za sobą bardzo udaną kampanię w szeregach ekipy z Warmińsko-Mazurskiego. Na poziomie trzeciego szczebla rozgrywek zanotował 27 gier i jedną bramkę. Pochodzący z Opoczna obrońca może być jednym z poważniejszych kandydatów do rywalizacji, obecnie słabo obsadzonej, pozycji młodzieżowca. Należy wszak przypomnieć, że ten status wraz z metą kampanii 22/23 stracili Marcel Zapytowski, Marcin Szpakowski, Oskar Sewerzyński czy Dawid Więckowski.
fot. Grzegorz Ksel