SONDA: Korona potrzebuje transferu na "pozycji" młodzieżowca?
Za nami sezon 22/23 PKO Ekstraklasy, a przed blisko dwumiesięczna przerwa i czas na wzmocnienia oraz szykowanie formy przed nowymi rozgrywkami. Na ten moment Kielce ogarnęła cisza transferowa. Pewne ruchy jednak się pojawią – tu klaruje się pytanie: Czy żółto-czerwoni powinni poszukać młodzieżowców spoza klubu czy postawić na wychowanków? Zapraszamy do udziału w naszej sondzie.
Sezon 22/23 zakończył się dla Korony Kielce realizacją dwóch głównych celów. Tym pierwszym i nadrzędnym było utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Natomiast drugim – wypełnienie limitu młodzieżowca. Żółto-czerwonym udało się przekroczyć próg wymaganych 3000 minut z delikatną nawiązką 66 minut. Dzięki temu klub ze stolicy województwa świętokrzyskiego uniknął kary, która oscylowała w przedziale 500 tysięcy – 3 miliony złotych.
Największy udział w zrealizowaniu tego zadania w szeregach złocisto-krwistych miał bramkarz, Marcel Zapytowski. Golkiper uzbierał dla swojego zespołu 1260 minut, występując 14 razy w podstawowym składzie. Drugim piłkarzem w kolejności był Marcin Szpakowski, notując 851 minut. Swoją cegiełkę w rundzie jesiennej położył także Oskar Sewerzyński z 762 minutami.
Tu pojawia się problem, bowiem komplet wymienionych graczy straci w nachodzącym sezonie status młodzieżowca. Zarówno "Zapyt", jaki obaj środkowi pomocnicy przyszli na świat w 2001 roku, a od następnej kampanii granicę będzie wyznaczał rocznik 2002. Tu kielczanie mogą liczyć – patrząc na zgłoszonych do rozgrywek PKO Ekstraklasy w zakończonym sezonie – na Jakuba Konstantyna, Kacpra Bojańczyka, Miłosza Strzebońskiego, Janusza Nojszewskiego czy golkiperów: Rafała Mamlę oraz Adriana Sandacha.
Przychodzimy więc do naszych czytelników z pytaniem: Czy Korona potrzebuje wzmocnień do obsadzenia pozycji młodzieżowca? A może powinna dać szasnę swoim wychowankom? GŁOSUJCIE: