Zator: Nadal wszystko w naszych rękach
O klasę lepszy Lech Poznań pewnie ograł w Kielcach miejscową Koronę 3:0. Tym razem „Kolejorz” był poza zasięgiem żółto-czerwonych. – Widać, że są w bardzo dobrej formie. Na początku dobrze pracowaliśmy, mieliśmy kilka szans, ale rywal był lepszy. To był trudny mecz dla nas – komentuje po ostatnim gwizdku sędziego Dominick Zator, piłkarz Korony Kielce
Gospodarze w tym starciu nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Korona oddała tylko 2 strzały w światło bramki drużyny przeciwnej. Lech oddał ich aż 7 z czego trzy wpadły do siatki.
– Nie mieliśmy tych szans na zdobycie bramki zbyt dużo. Musimy popatrzeć na to spotkanie z boku i przeanalizować, co zrobiliśmy źle. Przed nami jeszcze jeden najważniejszy mecz, którego stawką będzie utrzymanie. Musimy wyciągnąć wnioski i wygrać – zaznacza Kanadyjczyk z polskim paszportem.
Po dwóch porażkach z rzędu sytuacja Korony nieco się skomplikowała. Kielczanie przegrali z Piastem Gliwice oraz Lechem Poznań tym samym zostawiając sobie otwartą furtkę do pierwszej ligi.
– Za nami cały rok ciężkiej walki o utrzymanie i nie wyobrażam sobie, żeby ekstraklasy w kolejnym sezonie miało nie być. Wszystko w naszych rękach. Musimy wyjść w Łodzi na mecz, dać z siebie wszystko i zapewnić sobie pozostanie. Głowy do góry i walczymy dalej.
Fot. Mateusz Kaleta