Duże zmiany na zapleczu PGNiG Superligi. Związek Piłki Ręcznej w Polsce ogłasza Ligę Centralną Kobiet!
Jeszcze w sezonie 2023/2024 w życie wejdzie rewolucyjna zmiana w rozgrywkach szczypiornistek. Zgodnie z zeszłorocznymi zapowiedziami, ZPRP powołuje do życia kolejny poziom rozgrywkowy w kobiecej piłce ręcznej. Powstanie Liga Centralna Kobiet, będąca bezpośrednim zapleczem PGNiG Superligi Kobiet. W lidze chce wystartować Suzuki Korona Handball.
Związek Piłki Ręcznej w Polsce zmienia kształt rozgrywek. Działacze zapewniają, że utworzenie Ligi Centralnej Kobiet przyczyni się do profesjonalizacji ligi i przygotuje aspirujące kluby do gry na najwyższym szczeblu. Celem jest też zmniejszenie dysproporcji sportowo-organizacyjnych pomiędzy I ligą a PGNiG Superligą Kobiet. I faktycznie przeskok między zapleczem, a elitą jest duży, o czym przekonały się szczypiornistki Suzuki Korony Hadnball.
Kielczanki będą bezpośrednim beneficjentem zmian, ponieważ do rywalizacji w Lidze Centralnej Kobiet przystąpią drużyny, które w klasyfikacji końcowej zajmą miejsca od pierwszego do czwartego w rozgrywkach I ligi kobiet (uwzględniając awanse do i spadki z rozgrywek PGNiG Superligi Kobiet – nie licząc drużyny SMS) oraz spadkowicz z PGNiG Superligi Kobiet. Suzuki Korona Handball zakończyło sezon na trzeciej lokacie grupy C.
Cel sportowy Kielce zrealizowały, lecz pozostały wymogi licencyjne. Włodarze Suzuki Korony Handball wyrazili chęć gry w Lidze Centralnej, ale... – Wszystko musi zgadzać się w arkuszach kalkulacyjnych. Jeśli nie będziemy mieć pokrycia na wydatki związane z udziałem w Lidze Centralnej, to w niej nie wystartujemy. Chcielibyśmy jednak w niej wystartować. Trzeba brać różne rozwiązania i dalej walczyć o budżet – powiedział wiceprezes, Krzysztof Demko.
Fot. Patryk Ptak