Trzypunktowa porażka UMKS-u w Katowicach
W Katowicach dziś mogliśmy zobaczyć bardzo wyrównany pojedynek, a dobra końcówka w wykonaniu akademików sprawiła, że dwa punkty zostały w Katowicach. Niestety, koszykarze UMKS-u Kielce przegrali 68:71. To druga wyjazdowa porażka kielczan w tym sezonie.
Pojedynek w Katowicach rozpoczął się od wymiany ciosów, bowiem obie drużyny punktowały kosz za kosz. Pod koniec pierwszej kwarty obie drużyny miały serie punktowe – najpierw gospodarze, później goście i kwarta kończy się jedno punktowym prowadzeniem gości. W grze obu drużyn widać dwa odmienne style gry. Akademicy wykorzystują siłę pod koszem – głownie Kamila Nowaka, z którego zatrzymaniem kileczanie mają poważne problemy. Dryżyna gości natomiast szuka swoich szans na obwodzie. Co rusz punktują z dystansu lub wykorzystują luki by spenetrować pod dziurę. W drugiej odsłonie gra nadal jest wyrównana i gdy pod koniec kwarty Krzysztof Dziura trafia dwie trójki z rzędu wydawało się, że to goście zejdą do szatni z korzystnym wynikiem. Jednak końcówka należy do katowiczan, którzy doprowadzają do remisu. Początek trzeciej odsłony to minimalna przewaga gości, która sprawia, że teraz to oni są co chwilę o krok przed akademikami, jednak dystans ciągle jest niewielki. Taka sytuacja trwa do połowy czwartej kwarty. Gdy na tablicy widnieje wynik 60:64, a sędziowie odgwizdują przewinienie umyślne Kamilowi Nowakowi, wdawać się mogło, że to ta akcja zadecyduje o losach tego pojedynku. Jednak mimo, że goście wykorzystują oba rzuty wolne to od tego momentu do końca spotkania nie potrafią już zdobyć punktów z gry. Gospodarze natomiast systematycznie punktują przy pudłujących rywalach. W końcówce stalowe nerwy zachowuje Marceli Dziemba, który w drugiej połowie ostatniej kwarty zdobywa sześć punktów, z czego bezbłędnie cztery razy punktuje z linii rzutów osobistych. Efektem tego jest zniwelowanie strat i na dwie minuty przed końcową syreną to katowiczanie obejmują prowadzenie, którego nie oddają juz do końca. W ostatniej sekundzie goście jeszcze, rzutem za trzy punkty, próbują doprowadzić do dogrywki, jednak piłka mija się z koszem i zwycięstwo gospodarzy staje się faktem.
KS AZS AWF Katowice - UMKS Kielce 71:68 (18:19, 19:18, 16:20, 18:11)
UMKS: Bacik 7, Dziura 22, Tokarski 6, Kij 5, Miernik 8, Rzońca 8, Lewandowski 3, Busz 9, Jaworski, Kołacz
Źródło: rozgrywki.pzkosz.pl
Wasze komentarze