Kuzera: Trzeba zredukować na niższy bieg i zwiększyć obroty
Korona Kielce znów staje przed bardzo ważnym meczem – tych w ostatnim czasie nie brakuje. Tym razem żółto-czerwoni zmierzą się u siebie z Jagiellonią Białystok. Ten mecz z własnej perspektywy zapowiedział trener kielczan, Kamil Kuzera podczas konferencji prasowej.
Jakie nastawienia przed sobotnią rywalizacją? – Od początku tej rundy wiemy i widzimy, w jakim kierunku idziemy. Jesteśmy na ostatniej prostej. Na dziś mamy linię przerywaną. Trzeba zredukować na niższy bieg i zwiększyć obroty. Docisnąć końcówkę do maksimum. Widzę po zespole, że nie ma drogi na skróty. Widzę w codziennym treningu kwestie, o które zabiegałem. Jest duży progres. Mamy też dużą świadomość. Jest duża pokora, choć nie lubię tego słowa, chęć rywalizacji i złość po ostatnim meczu.
Jakiego meczu się spodziewać? – Nie będzie taryfy ulgowej. Nikt nie odpuści. Tabela jest spaczona. Jednym meczem możesz odmienić swoje miejsce. Jagiellonia też ma dobry zespół. Wiemy jednak, że to nasz stadion. Mam nadzieję, że to będzie rekordowa frekwencja w tej rundzie. Musimy się wspierać, dać igrzyska z naszej strony. Rywalizacja z Jagiellonią jest różna, ale i otwarta. Pada w tym meczach dużo bramek. Jesteśmy przygotowani na ten mecz. Chcemy, aby ułożył się on po naszej myśli, ale do tego trzeba dołożyć dużo pracy. Jestem pełen wiary.
Widać świeży pomysł w grze Jagielloni za sterami nowego trenera, Adriana Siemieńca? – Podstawowa różnica, to fakt, że wygrali mecz. Pewne małe detale się z zmieniły. Zauważyliśmy też aspekty, które Jagiellonia uprościła. To jednak krótki czas, aby mówić o zmianach. To młody chłopak, z dużym zacięciem. Jest przygotowany do pracy i wszystko przed nim.
Jaką Koronę będziemy widzieć do końca sezonu? – Chcemy ryzykować. Mam tych chłopaków na co dzień. Oni chcą więcej, rozgrywać każdy mecz na własnych warunkach. Chcemy biegać więcej, grać lepiej w piłkę. Czasem wychodzi to lepiej, czasem gorzej. Dla mnie najważniejsze jest to, że podejmujemy decyzje i się tego nie boimy.
fot. Grzegorz Ksel