Oficjalnie: Marcin Lijewski selekcjonerem reprezentacji Polski
Sprawdziły się spekulacje na temat nazwiska nowego selekcjonera reprezentacji Polski w piłce ręcznej. Został nim Marcin Lijewski. Były wybitny zawodnik przejął stery pod Patryku Romblu.
Na zapowiadanej konferencji ZPRP-u doszło do oficjalnej prezentacji nowego trenera reprezentacji Polski. Prezesowi związku, Henrykowi Szczepańskiem oraz wiceprezesowi, Sławomirowi Szmalowi towarzyszył Marcin Lijewski, który objął stery po Patryku Romblu. Zasłużony kadrowicz i były prawy rozgrywający pracował ostatnio w Górniku Zabrze.
– Marcin Lijewski to jedna z najważniejszych postaci polskiej piłki ręcznej. Doskonały zawodnik, organizator, pasjonat i trener. Ma charyzmę, wiedzę i doświadczenie. Jestem przekonany, że uda mu się zrealizować postawione przed nim cele. Zrobimy wszystko, by zapewnić trenerowi i reprezentacji jak najlepsze warunki pracy. Wierzę, że jego działania i zaangażowanie przyniosą oczekiwane efekty, a drużyna przyjmie go z entuzjazmem – podkreśla Henryk Szczepański, prezes ZPRP.
– Piłka ręczna to całe moje życie i właśnie rozpoczynam nowy, niezwykle ważny etap jako trener kadry narodowej. Dziękuję powierzenie mi tej roli i zaufanie. To dla mnie zaszczyt, ale też wyzwanie, ciężka praca i duża odpowiedzialność. Zapewniam, że zrobię wszystko by zrealizować postawione mi cele, zbudować silną, zdolną wygrywać z najtrudniejszymi przeciwnikami drużynę oraz spełnić oczekiwania prezesa ZPRP i kibiców – mówi nowy trener reprezentacji Polski mężczyzn.
Lijewski przejmuje posadę, którą przez ostatnie 4 lata zajmował Patryk Rombel. Przygoda byłego już selekcjonera zakończyła się po nieudanych mistrzostwach świata, których Polska był współorganizatorem. Nowy dowódca kadry biało-czerwonych popisał kontrakt do lutego 2028 roku. Może on zostać przedłużony do końca igrzysk olimpijskich, w przypadku awansu "orłów" na tę imprezę.
Debiut świeżo upieczonego selekcjonera odbędzie się 27 kwietnia we Włoszech, gdzie Polacy zagrają w ramach eliminacji do europejskiego czempionatu w 2024 roku.
fot. archiwum