Kuzera: Wszystko wskazuje na to, że jest potrzeba zmiana w bramce
Będą zmiany. Zapewnił o tym trener Korony Kielce na przedmeczowej konferencji prasowej. Kamil Kuzera poruszył również temat transferu Sasy Balicia oraz ewentualnego wzmocnienia w jego miejsce. Przeciwko Wiśle w bramce zobaczymy najprawdopodobniej Konrada Forenca.
To był nagły ruch ze strony Sasy Balicia. Czarnogórzec wykorzystał korzystną ofertę Dynama Batumi oraz swoją słabszą pozycję w szeregach Korony do zmiany otoczenia. Czy z tego tytułu klub poszuka zastępstwa dla doświadczonego defensora?
– Pracujemy nad tematem pozyskania zawodników. To mają być ruchy bardzo przemyślane. Mają to być wzmocnienia. Jednak wiemy w jakich realiach się obracamy. Jestem daleki o tego, aby ściągać piłkarza dla zasady. To musi być piłkarz na już. Jeśli nie, to radzimy sobie z tym co mamy. A nie jest źle. Nie siejmy paniki. Trzeba pracować dalej. W perspektywie najbliższej przyszłości jest powrót Bartka Kwietnia – przyznał Kamil Kuzera.
Ostatnie spotkanie kielczan obnażyło niedoskonałości kielczan na pozycji nr 6. Błędy Dalibora Takaca czy Adama Dei w środkowej strefie prokurowały kolejne szanse dla Warty Poznań, a bezpośrednie przełożyły się na dwie stracone bramki. Rozwiązaniem zeszłotygodniowej bolączki może okazać się, wracający po odpokutowaniu kary za nadmiar kartek, Kyryło Petrow.
– Kyryło potrafi grać na tej pozycji. Decyzję podejmiemy jutro. Szykujemy parę zmian na ten mecz. Musi być rywalizacja. Była akcja, jest reakcja. Ten kto wyjdzie, da 100 procent – zapewnił trener beniaminka.
Wspominane przez niego roszady mają objąć pozycję między słupkami. – Wszystko wskazuje na to, że jest potrzeba zmiana w bramce. Konrad Forenc przez ten czas, kiedy czekał na szansę, zachowywał się bardzo profesjonalnie. Nie musimy się kurczowo trzymać tego limitu młodzieżowca. Mamy pewne rozwiązania – skwitował.
Początek sobotniej rywalizacja z Wisłą Płock o godz. 17:30.
fot. Grzegorz Ksel