Alex Dujszebajew: W Kielcach dostaniemy duże wsparcie
– Wychodzimy, żeby grać o wygraną, a kiedy grasz przeciwko Barcelonie, nie dodatkowa motywacja nie jest potrzebna. To prestiżowe spotkanie i u siebie nie możemy przegrywać – mówi tuż przed meczem w Kielcach Alex Dujszebajew, zawodnik tutejszej Industrii.
– To musi być dobry mecz – zaznacza kapitan ekipy ze stolicy województwa świętokrzyskiego. Choć temu starciu nie towarzyszy żadna stawka, ponieważ oba zespoły już w poprzednich kolejkach zapewniły sobie pierwsze oraz drugie miejsce, na parkiecie nie będzie odpuszczania. Zwłaszcza, że w takich meczach zawsze jest coś do ugrania.
Wystarczy powiedzieć, że Barcelona na przestrzeni roku ostatni mecz przegrała... w Kielcach. Dziś Hiszpanie legitymują się bilansem 23 spotkań bez porażki. Jeśli uda im się w Świętokrzyskiem przetrwać, wyrównają rekord s sezonów 19/20 i 20/21.
Tak samo Kielce będą zdeterminowane, by świetną passę Barcy przerwać i podbudować się przed kolejną potyczką w Lidze Mistrzów. Zwłaszcza że korzystnego wyniku nie udało się ugrać w stolicy Katalonii. – To ostatnie spotkanie było przypadkiem. Trafił nam się taki dzień. Zagraliśmy najgorsze zawody od dłuższego czasu. Taki jest sport. Różnica między naszymi zespołami nie jest tak duże. Będziemy chcieli udowodnić to w czwartek. Najlepiej byłoby się spotkać jeszcze raz w tym sezonie, bo wtedy to będzie oznaczało, że znów jesteśmy w Final4 – dodaje Alex Dujszebajew.
Początek czwartkowego meczu w Hali Legionów o godzinie 18.45.
Fot. Patryk Ptak