Trener Industrii po meczu: Chłopaki walczyli super, nawet lepiej niż się spodziewałem!
W środę kielczanie przypieczętowali bezpośredni awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Industria Kielce wygrała z Aalborgiem 33:28. – Jestem szczęśliwy – nie ukrywa szkoleniowiec Tałant Dujszebajew.
Tałant Dujszebajew (trener Industrii Kielce): – Wiedzieliśmy, że Aalborg to świetny zespół i rywale zagrali przeciwko nam naprawdę dobry mecz. Bez Mikkela Hansena było nam jednak troszkę łatwiej. Mogę powiedzieć, że Andreas Wolff i nasza obrona były wystarczająco dobre, by wyprowadzać kontrataki. Jesteśmy zadowoleni z awansu do ćwierćfinału.
Każdy mecz w Lidze Mistrzów kosztuje dużo nerwów. Chcieliśmy pokazać dziś wszystko, na co nas stać. Graliśmy przeciwko bardzo dobrej drużynie, która bardzo dużo bramek zdobywa z kontrataku. Dlatego staraliśmy się robić tylko jedną zmianę do obrony, w przeciwieństwie do spotkania w Kilonii, gdzie za wolno wracaliśmy do obrony. Wyciągamy wnioski.
W czasie przerwy powiedziałem chłopakom tylko tyle, że walczą i grają super, nawet lepiej, niż się spodziewałem. Przed meczem dopuszczałem do siebie myśl, że do przerwy możemy przegrywać jedną lub dwiema bramkami, a był remis. Bardzo trudno utrzymywać wysoki rytm gry przez cały mecz, dlatego każdy z moich graczy zagrał dziś równo po 15 minut. Myślę, że to był klucz do sukcesu. Nie dałem zawodnikom żadnych wielkich uwag, dalej graliśmy tak samo. Trener nie jest czarownikiem, nie mam księgi zaklęć.
Fot. Patryk Ptak