Tałant Dujszebajew: Będzie ciężko. Przegrali tylko u nas
W środę o godzinie 18.45 szczypiorniści Łomży Industria Kielce rozpoczną wyjazdową konfrontację w Segedynie. – Pick Szeged jest niewygodnym rywalem dla każdego przeciwnika – zwraca uwagę kielecki szkoleniowiec.
Kielczanie jadą po kolejny komplet punktów. Tych w dorobku zespołu mistrzów Polski jest już 14 ugranych w ośmiu spotkaniach. Zawodnicy Tałanta Dujszebajewa w tabeli grupy B mają tylko o jedno "oczko" mniej od Barcelony.
Pick Szeged plasuje się dopiero na szóstym miejscu. To wynik słabego startu sezonu. Niedawno ogłoszono, że z końcem sezonu z klubu odejdzie Juan Carlos Pastor, który pracuje tam od 2013 roku. – Mieli problemy na początku sezonu, ale spośród czterech ostatnich meczów w Lidze Mistrzów, wygrali trzy. Widać zmieniła się chemia, co im pomogło. Przegrali tylko z nami w Kielcach – zauważa szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich.
– Druga sprawa to powrót do gry Bence Banhidiego, co daje trenerowi znacznie więcej możliwości w ataku pozycyjnym. Pozytywne wyniki też ich nakręcają – wylicza kielecki trener jakby chciał podkreślić, że najbliższego rywala nie można lekceważyć.
Pewne jest, że w środowym starciu nie zobaczymy Benoita Kounkouda, który leczy kontuzję. Za to do dyspozycji trenera będą Alex Dujszebajew, Arkadiusz Moryto, a także Igor Karacić. Cała ta trójka jeszcze niedawno była przeziębiona, dlatego ich występ w Segedynie stanął pod znakiem zapytania. – Mamy swój cel, wychodzimy na parkiet, by walczyć i wygrać. Wiemy, że będzie ciężko, bo hala będzie pełna, a doping gorący – zapowiada trener.
Fot. Patryk Ptak