Jesień nowych - Ronaldo Deaconu
Opakowanie wygląda zacnie, ale środek jest pusty. Ronaldo Deaconu ma papiery na granie, jednak w Koronie do tej pory brakuje mu konkretów - liczb.
Deaconu jest wychowankiem Gheorghe Hagi Football Academy, ale ma za sobą także między innymi przygodę w akademii holenderskiego Feyenoordu Rotterdam, czy Twente.
Część seniorskiej kariery spędził w rumuńskich klubach (łącznie 105 spotkań w Concordia Chiajna, Sepsi OSK Sf. Gheorghe, GAZ Metan Media), jak też w chorwackim HNK Gorica, by w pierwszym kwartale 2022 przenieść się do chińskiego Shaanxi Chang'an Athletic. Jednak orientalna przygoda nie trwała długo, bo zakończyła się na początku lipca. Od tamtego momentu gracz pozostawał bez pracodawcy.
W Kielcach pojawił się wraz z końcem lipca bieżącego roku, jako hit transferowy zespołu ze Ściegiennego 8. Ogromną rolę w sprowadzeniu Deaconu do Korony odegrał Paweł Golański. Dyrektor sportowy klubu to ceniona postać w Rumunii, ojczyźnie piłkarza i w tym przypadku okazał się głównym ojcem tego ruchu kadrowego.
Pomocnik zaliczył dyskretne wejście do nowego zespołu. Jego boiskowa prezencja, w postaci panowania nad piłką, czy innych, czysto technicznych, aspektów gry dała do zrozumienia, że mamy do czynienia z zawodnikiem obdarzonym dużą jakością, jednak jego występy pozostawiały niedosyt z uwagi na brak liczb.
Deaconu zaliczył do tej pory jedynie dwie asysty. Obie w spotkaniu pierwszej rundy Pucharu Polski ze Stalą Rzeszów, wygranym przez kielczan dopiero po serii jedenastek. Rumun popisał się dubletem ostatnich podań do Evgeniyego Szykawki.
Wraz z biegiem sezonu jego rola w zespole rosła. Kielecki "media punta" gościł regularnie w wyjściowym zestawieniu Koroniarzy od meczu 11. kolejki z Jagiellonią Białystok. Łącznie spędził na boisku 815 minut w 12 meczach.
fot. Grzegorz Ksel