Lijewski po porażce z Barceloną: Zabiła nas nieskuteczność w ataku
Mistrzowie Polski podczas mistrzostw świata zostali zatrzymani przez Barcelonę. Kielczanie przegrali półfinałowy mecz 28:39. – Bramkarz Barcelony Gonzalo Perez de Vargas okazał się ścianą nie do przejścia – zwraca uwagę Krzysztof Lijewski, drugi trener Łomża Industria Kielce.
– Zabiła nas nieskuteczność w ataku – przyznaje asystent Tałanta Dujszebajewa. Dużo piłek wybronił w tym meczu Gonzalo Perez de Vargas, który po pierwszych 30 minutach miał na koncie skuteczność obron sięgającą niemal 60 procent.
– W tym meczu ciężko było dojść do sytuacji rzutowych, czy to z ataku pozycyjnego, czy to po kontrach, a gdy do nich dochodziliśmy, to nie potrafiliśmy ich zamieniać na bramki. To nam podcinało skrzydła i hamowało apetyt na kolejne sytuacje. Bramkarz Barcelony okazał się ścianą nie do przejścia – dodaje Lijewski.
Trzeba przyznać, że Barca tym razem była poza zasięgiem. – Od 20 minuty Katalończycy kontrolowali mecz. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu nie była jeszcze taka zła, w obronie zaprezentowaliśmy dobrze, ale nieskuteczność napędzała przeciwników, którzy wykorzystywali kontrataki. W drugiej połowie Barcelona kontrolowała wynik, a rotacje w naszym zespole nie dały za wiele. W meczach na najwyższym poziomie liczą się detale. Dzisiaj była nim skuteczność. Jej brak zabrała nam pewność siebie i spokój w ataku. I przeciwnik to wykorzystał – podsumowuje drugi szkoleniowiec mistrzów Polski.
Kielczanom pozostaje spotkanie o trzecie miejsce. Do tego starcia dojdzie dziś o godzinie 17.00. Rywalem będzie ekipskie Al-Ahli.
Fot. Patryk Ptak