Karacić: Na każdej pozycji mają kilku zawodników klasy światowej
Wielkimi krokami zbliżamy się do konfrontacji polsko-niemieckiej, gdzie w rolach głównych wystąpią Łomża Industria Kielce oraz THW Kiel. W czwartek o godzinie 20.45 rozpocznie się najciekawsze spotkanie 4. kolejki Ligi Mistrzów.
– Oni na każdej pozycji mają po kilku zawodników klasy światowej. Jednak musimy przede wszystkim myśleć o sobie, o realizacji naszych zadań. Nie wiem jak, ale musimy wygrać to spotkanie – zauważa Igor Karacić, rozgrywający Łomży Industria Kielce.
Będzie to 13. rywalizacja na linii Kielce-Kiel. Aż siedem z nich padło łupem ekipy ze stolicy województwa świętokrzyskiego. Dwie zakończyły się remisem, zaś trzy – porażką. Ostatni raz oba zespoły miały okazję się skonfrontować podczas przedsezonowego turnieju towarzyskiego w Veszprem, gdzie mistrzowie Polski przegrali 33:35. – Czeka nas takie samo spotkanie, z tym, że tym razem to my wygramy – mówi z uśmiechem na ustach Igor Karacić.
– Spodziewamy się trudnego meczu. Ich trener lubi grać siedem na sześć, wiemy czego się po nich spodziewać, ale mamy fajny zespół i uważam, że jesteśmy w stanie to wygrać – dodaje.
Pytany o możliwości gry kielczan w drugiej linii, Karacić zwraca uwagę na jeden istotny fakt. – Mamy taki zespół, w którym nie brakuje możliwości. To dwudziestu zawodników, po dwóch, trzech na każdej pozycji. Po lewej stronie mamy jednego z najlepszych graczy na świecie, a więc Szymona Sićko. On jest perfekcyjny. Mamy bardzo fajny zespół, trener jest tego świadom i potrafi to poukładać.
Początek czwartkowego meczu rozgrywanego w Hali Legionów o godzinie 20.45.
Fot. Patryk Ptak