Sićko: Obudziliśmy się w drugiej połowie. Nie możemy zwalać tego na podróż
Niespodzianki nie było i Łomża Industria Kielce wywiozła z Kwidzyna komplet punktów. MMTS postawił się jednak mistrzom Polski, prowadząc do 32 minuty 17:13. Ostatecznie kielczanie pokonali czerwono-czarnych 5 bramkami.
– Nie możemy zwalać tego meczy na podróż – tłumaczy szczypiornista kieleckiego klubu, Szymon Sićko. – W końcu wiemy jaki jest terminarz i ciągle gramy dwa razy w tygodniu.
– MMTS Kwidzyn postawił nam bardzo trudne warunki. W pierwszej połowie grało się przeciwko nim bardzo ciężko. Szczególnie, że Łukasz Zakreta zamurował bramkę i zrobił różnicę – zwraca uwagę kielecki bramkarz. Pierwsza część meczu skończyła się wynikiem 16:13 na korzyść gospodarzy.
Jednak w drugiej odsłonie spotkania mistrzowie Polski stanęli na wysokości zadania i odrobili straty z dużą nawiązką. – Obudziliśmy się i zagraliśmy lepiej. Udało się wygrać, ale i tak gratulacje dla rywali za świetne spotkanie w ich wykonaniu – podsumowuje Sićko.
Fot. mmts.kwidzyn