Leszek Ojrzyński: Dla nas to super lekcja poglądowa
Żółto-czerwoni nie poradzili sobie w Płocku i przegrali z tamtejszą Wisłą 1:2. Drużyna Leszka Ojrzyńskiego gola na osłodę zdobyła po rzucie karnym przyznanym w ostatnich sekundach meczu. – Byliśmy nieswoi. Wiedzieliśmy, że musimy wybiegać ten mecz na wyższej intensywności – tłumaczy trener Leszek Ojrzyński.
Leszek Ojrzyński (trener Korony Kielce): W niektórych sytuacjach zabrakło nam mądrości. Pierwszą bramkę straciliśmy po szybkim wyrzucie autu. Dawaliśmy im możliwość kontrowania. Od razu dokonaliśmy zmian, w przerwie. Chcieliśmy coś zmienić, ale dostaliśmy bramkę. Dla nas to super lekcja poglądowa. Graliśmy z przeciwnikiem wysokiej klasy. W meczach z takimi rywalami musimy być skuteczniejsi. Wisła wyglądała bardzo dobrze w środku pola. Mieliśmy tam problemy. Dobrych momentów było za mało. Po końcowym gwizdku mogliśmy sobie tylko podać dłonie, bo w naszych zespołach jest wiele przenikających się wątków.
(Zmiana ustawienia środka) To było podyktowane aspektami taktycznymi. Mieli wykonać pewne rzeczy. Szkoda tej sytuacji, gdzie oddaliśmy trzy strzały w jednej akcji. Może wtedy dostalibyśmy większej energii. Byliśmy nieswoi. Wiedzieliśmy, że musimy wybiegać ten mecz na wyższej intensywności. Nie było łatwo. Wygraliśmy połowę pojedynków, ale drugie tyle daliśmy im rozegrać. Ciągle uczymy się ekstraklasy.
Fot. Patryk Ptak