Korona gra brutalnie? Pavol Stano: Ja tego tak nie widzę
– Będą robili swoje, to bardzo niebezpieczna drużyna mająca swój styl i dla każdego będą wymagającym przeciwnikiem. Trener Ojrzyński to bardzo fajna postać w polskiej piłce. Szanuję go i on to wie – powiedział szkoleniowiec Wisły Płock, Pavol Stano.
Podczas przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Wisły Płock został zapytany o Leszka Ojrzyńskiego, który przed laty sprowadził go do Korony Kielce. Zwrócono uwagę, że trener żółto-czerwonych był obecny w Płocku na meczu z Miedzą Legnica (4:1) i wedle relacji tamtejszych dziennikarzy, miał opuścić stadion "przed czasem w takim humorze nie za bardzo".
– Jak pan myśli, jaki miał nastrój po obejrzeniu Wisły w akcji na swoim terenie? – zapytała dziennikarka. – Dobrze go znam, parę lat razem przepracowaliśmy, byliśmy w kilku klubach. Uważam, że on do tego tak nie podchodzi, żeby był przestraszony. Będą robili swoje, to bardzo niebezpieczna drużyna mająca swój styl i dla każdego będą wymagającym przeciwnikiem. Trener Ojrzyński to bardzo fajna postać w polskiej piłce. Szanuję go i on to wie. Pomógł mi, jako zawodnikowi i tyle. W sobotę każdy z nas będzie chciał wygrać, to naturalne – komplementował kielczan Pavol Stano.
Szkoleniowiec klubu z Płocka zwrócił też uwagę na łatkę, która przylgnęła do Korony Kielce. – Są oceniani przez pryzmat agresji, a ja bym tego tak nie widział. Mają tam bardzo fajnych zawodników, którzy potrafią grać w piłkę. Z niektórymi z nich grałem. Wiem, jakie jest otoczenie w Koronie, sztab i wiem czego się spodziewać. To może być dobry mecz – dodał były piłkarz Korony Kielce.
– Są mecze, w których niektóre zagrania mogą wyglądać niebezpiecznie, ale jeśli to jest w granicach fair play, to gra na kontakcie jest w piłce normą. I wbrew wszystkim opiniom, że skupiamy się na grze piłką, to waleczność jest u nas podstawą. Nie możemy bać się pojedynków. To fundament każdej drużyny moim zdaniem. Jeśli dołoży się do tego atuty piłkarskie, to jest dobrze. Korona pracuje nad swoim stylem i ma do tego dobrych wykonawców. To nie kopacze, których zadaniem będzie wykopanie nas z boiska, a zawodnicy potrafiący grać w piłkę – podsumował Stano.
Początek sobotniego meczu o godzinie 15.00.
Fot. https://www.wisla-plock.pl/pl