Ojrzyński przed Legią: Trudne zadanie przed nami, ale już nie raz z nimi wygrywaliśmy

14-07-2022 09:48,
Maciej Urban

Przy komplecie widzów Korona Kielce rozpocznie swój powrotny sezon w PKO Ekstraklasie. Kielczanie w sobotę podejmą u siebie Legię Warszawa. – Możemy mieć ładne akcje, ale też nie będzie brakować słabszych momentów i na to musimy być gotowi. W takich chwilach bardzo ważne jest wsparcie kibiców. Razem tworzymy drużynę, w końcu są naszym dwunastym zawodnikiem – mówi Leszek Ojrzyński. 

– Dla każdego to nowe rozdanie, nowe emocje. Jesteśmy beniaminkiem i ciekawe, jak zareagujemy. Jednak wierzymy w sukces. Naszym celem jest zdobycie kompletu punktów i jestem pełen optymizmu – zaznacza na początku spotkania z dziennikarzami trener Leszek Ojrzyński. 

Rywalem żółto-czerwonych będzie Legia, a więc rywal nieprzewidywalny, głównie przez pryzmat totalnie nieudanego sezonu 2021/2022. Obecnie stołeczny klub ma poukładać Kosta Runjaic, który jeszcze niedawno sukcesywnie prowadził Pogoń Szczecin. W ostatnich dniach kielczanie skupiają się wyłącznie na przygotowaniach do sobotniego spotkania. 

– Przed nami dwie jednostki treningowe, kolejną odprawę na temat Legii. Mimo ostatniego sezonu to nadal jeden z topowych klubów, pretendent do walki o mistrza. Po nieudanych rozgrywkach poprawiono tam pewne rzeczy, jest co prawda mniejszy budżet, ale to nie musi przekładać się na wyniki. Trudne zadanie przed nami, ale już nie raz wygrywaliśmy z Legią. Jeśli będziemy kolektywem, zdyscyplinowani i podejdziemy do tego z wiarą, stać nas na dobry wynik – zapowiada szkoleniowiec. 

Tuż przed inauguracją, trenera nie opuszcza dobre poczucie humoru. Na pytanie dziennikarza o to, jak będą się jego podopieczni prezentować na boisku, Ojrzyński odpowiada: – Wiemy jak będziemy wyglądać, w końcu wczoraj była prezentacja nowych koszulek. A tak serio to wyjdziemy, żeby rozegrać to jak najlepiej. Początek rozgrywek to zawsze niewiadoma, zwłaszcza kiedy gra się z zespołem mającym nowego trenera i zawodników. Mamy zarys naszego wyjściowego składu, ale to może się jeszcze zmienić. Przed nami dwie jednostki treningowe. Ostatni gwizdek nam pokaże, co zrobiliśmy na boisku i musimy wierzyć w końcowy sukces – zapowiada. 

Czy wszyscy zawodnicy są do dyspozycji trenera? – Mamy różne problemy, ale nie chcę o nich mówić. Wszyscy są na chodzie i zobaczymy. Będziemy podejmować kolejne decyzje po jutrzejszym treningu. Dla mnie ważna jest strategia na ten mecze, a i zmiennicy będą odgrywać ważne role. Mamy przeanalizowane sparingi Legii, ale też trzeba pamiętać, że drużyny potrafią wygrywać w spotkaniach kontrolnych, a potem zawodzić w lidze, i na odwrót. 

Dalej szkoleniowiec wylicza zawodników, którzy najbardziej mogą zagrozić Koronie Kielce. W tym gronie nie brakuje Makany Baku, który przed sezonem zasilił szeregi stołecznego klubu. Wiele problemów żółto-czerwonym może sprawić też Josue Pesqueira, który w barwach Legii ma już 28 występów. Do Warszawy ponownie wrócił Paweł Wszołek. 

– Mają indywidualności, zawodników nietuzinkowych, a jest jeszcze trener, który poskładał to wszystko. Teraz jest u warszawiaków pełen optymizm, ale my musimy być bardziej zainteresowani nami. Jako trener Korony gościliśmy Legię dwa razy i dwa razy wygrywaliśmy. Oby tak było i tym razem. 

Jak wyliczają dziennikarze, Ojrzyński mierzył się z Legią w lidze już 15 razy. Bilans to siedem wygranych, remis i siedem porażek. – Każdy mecze jest inny. Jakbyśmy sięgnęli po statystyki, to goszcząc Legię na własnym stadionie, miałem bilans 5-1. 

Co trener na to, że jego zespół ponownie traktowany jest jako faworyt do spadku? – Tak przewidują bukmacherzy. To okaże się na boisku. Dobre, że będą z nami kibice i będzie nas wspierał komplet. W finale baraży z Chrobrym, mimo niekorzystnego wyniku w pewnym momencie, nie było gwizdów na stadionie, a wsparcie. Teraz możemy mieć ładne akcje, ale też nie będzie brakować słabszych momentów i na to musimy być gotowi. W takich chwilach bardzo ważne jest wsparcie kibiców. Razem tworzymy drużynę, w końcu są naszym dwunastym zawodnikiem. Razem możemy coś ugrać. Przez słabsze momenty trzeba będzie przebrnąć – podsumowuje trener. 

Fot. Michał Gajos

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Kibice obecni w sobotni wieczór na Tarczyński Arena mogą odczuwać niedosyt, bowiem żaden z grających zespołów nie zdołał przechylić szali na swoją korzyść. Mecz Śląska z Koroną zakończył się bezbramkowym remisem. Taki przebieg wydarzeń nie satysfakcjonuje trenera gospodarzy.
Z jednym punktem z dolnośląskiego wyjeżdża Korona Kielce. Zawodnicy Kamila Kuzery zakończyli mecz z liderem PKO BP Ekstraklasy wynikiem 0:0. – Dużym plusem było funkcjonowanie w obronie – mówi szkoleniowiec żółto-czerwonych.
W sobotni wieczór fani PKO BP Ekstraklasy ostrzyli sobie zęby na spotkanie pomiędzy liderem, Śląskiem Wrocław, a prezentującą niezły futbol Koroną Kielce. Spotkanie nie obfitowało jednak w gole i zakończyło się bezbramkowym remisem, z którego bardziej usatysfakcjonowani mogą być fani żółto-czerwonych.
Industria Kielce w meczu 15. kolejki Orlen Superligi pokonała na własnym terenie drużynę Energa Wybrzeże Gdańsk 34:30. O ile pierwsza odsłona była wyrównana, tak druga przebiegła pod dyktando mistrzów Polski.
Korona Kielce przystępuje do 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy przedwcześnie otwierającej zmagania Rundy Wiosennej. Dziś żółto-czerwoni zagrają we Wrocławiu z tamtejszym Śląskiem. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej Na Żywo.
Ekipa trenera Kamila Kuzery przystępuje w sobotę do kolejnej rundy piłkarskich rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Przed żółto-czerwonymi wyjazdowy mecz ze Śląskiem Wrocław. Początek starcia o 20.00. Gdzie można będzie obejrzeć to spotkanie?
– Po Legii atmosfera była świetnia. To bardzo fajne przeżycie dla nas wszystkich. Chcemy w tym turnieju zajść tak daleko, jak tylko będzie to możliwe – mówi Marcus Godinho, piłkarz Korony Kielce.
– Nowa miotła jeszcze nie przynosi takich efektów, jakich spodziewaliby się włodarze w Gdańsku – mówi przed kolejnym meczem Orlen Superligi Krzysztof Lijewski. Drugi trener Industrii Kielce mówi o drużynie Energii Wybrzeża, która aktualnie plasuje się na przedostatnim miejscu. Gdański zespół dziś zagra w Hali Legionów z mistrzami Polski.
Już dziś o godz. 20 Korona Kielce zmierzy się w wyjazdowym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Zielono-biało-czerwoni w trakcie tygodnia nie rywalizowali w Pucharze Polski, gdyż pożegnali się z tymi rozgrywkami w 1. rundzie. W lidze radzą sobie znacznie i są aktualnym liderem w tabeli.
Kupując pościel dziecięcą, należy zwrócić uwagę na kilka istotnych aspektów. Może bowiem okazać się, że drogie produkty nie są warte swojej ceny, a model, który wybraliśmy, nie spełnia naszych oczekiwań. Oto najważniejsze aspekty wyboru pościeli dla dziecka.
Korona Kielce w piątek udała się w podróż do Wrocławia, gdzie w sobotę o godzinie 20.00 przystąpi do meczu z miejscowym Śląskiem. W drodze drużyna żółto-czerwonych uczestniczyła w kolizji drogowej.
Piękny rozdział w swojej historii napisała Korona Kielce, która w środę wyeliminowała Legię Warszawa z rozgrywek Fortuna Pucharu Polski już na etapie 1/8 finału. Warszawiacy będą mieli wolną Majówkę, a kielczanie walczą dalej. Kto był najlepszym zawodnikiem tego spotkania?
Jak się okazało, zgodnie ze schematem, Korona Kielce w kolejnej rundzie zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Spotkanie odbędzie się w Białymstoku dopiero w lutym przyszłego roku, jednak warto już teraz powiedzieć coś o rywalu kieleckiego zespołu.
Niespełna pół roku temu Korona Kielce zremisowała u siebie ze Śląskiem Wrocław 1:1. Wtedy mało kto zdawał sobie sprawę z tego, że kielczanie grają z przyszłym liderem PKO BP Ekstraklasy. Wrocławianie, choć są na pierwszym miejscu, nie lekceważą rywala.
Korona Kielce sprawiła w środę niemałą niespodziankę eliminując z rozgrywek Fortuna Pucharu Polski obrońcę tytułu, Legię Warszawa. W piątkowe południe w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się losowanie ćwierćfinałowych par tego prestiżowego turnieju.
– Bezpośrednio po meczu z Legią mówiłem, że mam kłopoty, pozytywny ból głowy, ale takie problemy są fajne i obyśmy mieli ich jak najwięcej – mówi na dzień przed starciem ze Śląskiem Wrocław Kamil Kuzera, trener Korony Kielce.
– Dziś jeszcze jednego zawodnika będziemy diagnozować i zobaczymy, czy pojedzie z nami – mówi przed wyjazdem do Wrocławia trener Kamil Kuzera. Korona w sobotę zagra ze Śląskiem.
Po świetnym środowym spotkaniu Korona Kielce wyeliminowała z rozgrywek Pucharu Polski triumfatora zeszłych rozgrywek, Legię Warszawa. Choć w piłce nożnej zasada pokonania mistrza nie daje tytułu mistrzowskiego, to w rozgrywkach zostało już tylko osiem najlepszych drużyn, z którymi Korona może nawiązać równą rywalizację.
W 120. minucie pucharowego meczu niemal cała Suzuki Arena oszalała z radości. Wszystko za sprawą kontrataku Korony Kielce zakończonego bramką Martina Remacle. Gol strzelony przez Belga dał Koronie awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski kosztem Legii Warszawa. Na miejscu był Mateusz Żelazny, który na antenie Radia eM Kielce skomentował zwycięskiego gola w wyjątkowy sposób!
Środowy wieczór mikołajkowy zamienił się w piękną noc dla wszystkich kibiców żółto-czerwonych. Piłkarze Korony zapewnili fanom nie lada emocje z pięknym prezentem, jakim było trafienie Martina Remacle w ostatniej minucie dogrywki i awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Industria Kielce przegrała wyjazdową potyczkę z OTP Bank Pick Szeged 25:26. Mistrzowie Polski do końca pierwszej połowy przegrywali czterema golami i tej straty już nie udało się odbudować.
– Rozegraliśmy bardzo dobry mecz – przyznaje Martin Remacle tuż po tym jak on i jego koledzy z Korony Kielce wspólnymi siłami wyeliminowali z Fortuna Pucharu Polski Legię Warszawa. Kielczanie wygrali 2:1 i tym samym meldują się w kolejnej fazie rozgrywek.
Suzuki Arena po raz kolejny w swojej historii była świadkiem wiekopomnego wydarzenia. Niewątpliwie kieleccy fani często wspomnieniami będą wracać do momentu, jak Korona Kielce w końcówce doliczonego czasu gry z Legią zdobyła bramkę na wagę zwycięstwa i awansu do najlepszej ósemki turnieju. Który piłkarz Korony zasłużył po tej potyczce na największe brawa?
Żółto-czerwoni w przekonującym stylu wywalczyli awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski. W środowym spotkaniu rozgrywanym na Suzuki Arenie byliśmy świadkami trzech goli, z czego dwa zdobyła Korona. Zachęcamy do obejrzenia skrótu ze starcia kieleckiego klubu z Legią.
Korona Kielce tym razem rozegrała świetny mecz, przeciwstawiła się Legii Warszawa i wywalczyła awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski. Wynik po dogrywce to 2:1 na rzecz żółto-czerwonych. – Dziś byliśmy do bólu mega konsekwentni i zorganizowani – stwierdza po ostatnim gwizdku sędziego szkoleniowiec miejscowych.
W trakcie takich meczów ręce same składają się do oklasków. Korona Kielce zagrała z Legią bezkompromisowo i to zaowocowało ćwierćfinałem Fortuna Pucharu Polski. Warszawski klub przegrał na Suzuki Arenie 1:2, a na rozstrzygającego gola trzeba było czekać do końcowych sekund dogrywki.
Pucharowe spotkanie pomiędzy Koroną Kielce, a Legią Warszawa rozegrane zostało w zimowej atmosferze przy ponad 10 stopniach mrozu. Piłkarze swoją postawą na boisku rozgrzewali fanów na stadionie i zapewnili im ponad 120 minut ciekawej, mikołajkowej rozrywki, która zakończyła się wyśmienitym prezentem od zawodników Korony w postaci awansu do ćwierćfinału!
Problemy w ofensywie wróciły i to w najgorszym możliwym momencie, bo podczas ostatniego tegorocznego meczu Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski przegrali na Węgrzech z zespołem Pick Szeged 25:26.
Drużyna Industrii Kielce powalczy dziś o wyjazdowe zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Rywalem mistrzów Polski jest wicemistrze Węgier, OTP Bank Pick Szeged. Gdzie będzie dostępna transmisja z tego spotkania?
W minioną sobotę, na odbywających się w Bieruniu Mistrzostwach Polski w Kickboxingu Oriental Rules, zawodnicy Akademii Muay Thai Kielce zdobywali dwa medale.

Copyright © 2023 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group