Wolff przed finałem LM: To mecz dwóch najlepszych drużyn na świecie
Łomża Vive Kielce zagra o złoto Ligi Mistrzów. W wielkim finale w Laxess Arenie zmierzy się z Barceloną. - To mecz dwóch najlepszych drużyn na świecie - mówi przed finałem Andreas Wolff.
W sobotnich półfinałach Łomża Vive Kielce pokonała 38:36 Telekom Veszprem, Barcelona okazała się natomiast lepsza od THW Kiel 34:30.
Kielczanie musieli gonić wynik, bo po pierwszej połowie przegrywali 16:18. Drugą część rozegrali po mistrzowsku, kontrolując przebieg spotkania do samego końca. Lepiej niż w obronie, zagrali jednak w ataku.
- To nie był mecz bramkarzy. Czapki z głów dla drużyny. To, jak walczyliśmy w ataku, było niesamowite. W drugiej połowie mieliśmy świetną skuteczność rzutową - przyznaje kielecki bramkarz.
I dodaje: - Mam nadzieję, że w finale bramkarze pomogą bardziej. Jeśli do tej gry w ataku dołożymy lepszą obronę, wszystko jest możliwe.
Kielczanie już dwa razy pokonali w tym sezonie Barcelonę. Jednak teraz czas na starcie, które ma zupełnie inny ciężar gatunkowy.
- Gramy z jedną z dwóch najlepszych na świecie. Tak samo jak my, mają chęć zdobycia sukcesu. Barcelona ma szansę wygrać Ligę Mistrzów dwa razy z rzędu po raz pierwszy z rzędu - przypomina Wolff.
Kielczanie pozostają skoncentrowani. - Praca nie została jeszcze skończona - przypomina Alex Dujshebaev.
Finał Ligi Mistrzów pomiędzy Łomżą Vive Kielce, a Barceloną rozpocznie się w niedzielę o godz. 18:00. O 15:15 o brąz zmierzy się THW Kiel i Telekom Veszprem.
fot: Patryk Ptak