Servaas: Potrzebny pomnik dla Kiełba
Korona Kielce po dwóch latach przerwy wraca do Ekstraklasy. Bohaterem żółto-czerwonych został Jacek Kiełb, zdobywając gola na wagę awansu w ostatnich sekundach dogrywki. Emocje udzieliły się tego dnia wszystkim. - Powrót tam, gdzie jej miejsce - skomentował Bertus Servaas, prezes Łomży Vive Kielce.
Finałowe spotkanie z Chrobrym Głogów trzymało w napięciu do ostatnich sekund. Kielczanie zaczęli z rozmachem i prowadzili po główce Adama Frączczaka, ale potem presja gry o stawkę sparaliżowała Marcina Szpakowskiego. Młodzieżowiec Korony w ciągu minuty dwa razy stracił piłkę, a to kosztowało żółto-czerwonych utratę dwóch bramek. Na drugą połowę już nie wyszedł.
Kielczanie musieli gonić wynik i dogonili, a znów niezastąpiony okazał się Frączczak, który zachował zimną krew, wykorzystując rzut karny. A potem w dogrywce mogło zdarzyć się już wszystko. Wymarzonej sytuacji nie zmarnował Jacek Kiełb i to on stał się bohaterem niedzielnego wieczoru.
Awans Korony obił się szerokim echem w sportowym środowisku. W niedzielę za żółto-czerwonych kciuki trzymało całe kieleckie środowisko.
- Wielkie gratulacje dla Korony. Powrót tam, gdzie jej miejsce. Wielkie brawa. Cieszę się też z powodu Jacka Kiełba, bo jest ikoną Korony. Od dziś potrzebny dla niego pomnik - napisał w mediach społecznościowych Bertus Servaas, prezes Łomży Vive Kielce.
Nowy sezon ekstraklasy, z Koroną, ruszy w połowie lipca.
Wielki GRATULACJA dla Korona. Powrót tam gdzie jest ich miejsca. Wielki BRAWO ���. Cieszę tez dla Jacka Kielba bo on jest już ikona Korona i od dziś juz pomnik potrzebne ��
— Bertus Servaas (@BertServaas) May 29, 2022
fot: Patryk Ptak