Orlen Wisła Płock NIE ZGADZA SIĘ na zmianę terminu spotkania z Łomżą Vive Kielce
"Święta Wojna" trwa w najlepsze, a emocje przybierają na sile jeszcze na długo przed rozegraniem spotkania, którego stawką jest mistrzostwo Polski. Płocczanie nie zgadzają się na zmianę terminu starcia z Łomżą Vive Kielce w ramach 26. kolejki PGNiG Superligi.
Drużynie prowadzonej przez Tałanta Dujszebajewa zależy na przesunięciu terminu meczu, ponieważ w tym czasie kielczanie będą mieli do rozegrania jeszcze dwa spotkania z Montpellier w ramach Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz rozgrywany we Francji wypada 12 maja o godzinie 20.45. Rewanż odbędzie się w stolicy województwa świętokrzyskiego, a konkretnie w Hali Legionów już w środę, 18 maja o godzinie 20.45.
Biorąc pod uwagę, że wyjazdowy mecz z Orlen Wisłą Płock miałby odbyć się w weekend 14/15 maja, okazuje się, że mistrzowie Polski w sześć dni będą mieli do rozegrania aż trzy kluczowe rywalizacje. Stąd inicjatywa, by termin tej potyczki zmienić.
Na takie rozwiązanie nie zgadzają się włodarze Orlen Wisły Płock. – Apelujemy o zachowanie ustalonej wcześniej daty – podkreśla ją płocczanie w oświadczeniu podpisanym przez prezesa, Roberta Czwartka.
– Sport, a tym samym piłka ręczna, opiera się na fair play i właśnie tej zasadzie powinniśmy być wierni. Komisarz PGNiG Superligi musi wziąć pod uwagę zdanie obu drużyn, a nie kierować się dobrem wyłącznie jednego zespołu. Chcąc rywalizować na arenie europejskiej oraz krajowej, każdy klub powinien być przygotowany na napięty terminarz i przyjmować go takim, jakim jest – czytamy dalej.
Jak podkreśla klub w dalszej części, nie godzi się na zakłócanie planów i pracy zarówno trenera, jak i zawodników. – Na zmianę daty meczu w tym momencie jest już stanowczo za późno. Wolą klubu jest rozegranie meczu z Łomżą Vive Kielce w pierwotnym terminie. (...)Apelujemy do PGNiG Superligi, aby podjęta decyzja była zgodna z duchem sportowej rywalizacji – czytamy w podsumowaniu.
Fot. Mateusz Kaleta