Roberto Corral: Czy Korona wygra w sobotę? A co to za pytanie…

08-04-2022 21:45,

– Zagłębie Sosnowiec to bardzo solidny zespół, potrafią zakładać wysoki i mocny pressing, co udowodnili między innymi w ostatnim spotkaniu. Umieją grać dobrze w defensywie. Jednocześnie uważam że posiadamy na tyle wysokie umiejętności, by wygrać ten mecz – zaznacza Roberto Corral, zawodnik żółto-czerwonych. 

– W Koronie jest mi dobrze – zaczyna Hiszpan, który zimą pozytywnie przeszedł testy w Koronie. – Jestem wdzięczny trenerowi oraz dyrektorowi sportowemu za to, że dostałem szansę w kieleckim klubie. Mam nadzieję, że moja gra przyczyni się do naszego awansu na najwyższy szczebel rozgrywek. 

Corral niemal w każdym dotychczasowym meczu rozegranym w żółto-czerwonym trykocie znajdował się w grupie wyróżniających się zawodników. Wystarczy wspomnieć, że to właśnie on w sondzie naszego portalu dwukrotnie wybrany został na najlepszego piłkarza meczu. Droga do pierwszego składu z pewnością byłaby trudniejsza, gdyby nie potworna kontuzja Łukasza Sierpiny. 

– Bardzo mi szkoda Łukasza i przejąłem się jego kontuzją. Życzę mu jak najszybszego powrotu na boisku. Z oczywistych względów rywalizacja na mojej pozycji jest mniejsza, ale to nie ostudziła mojego zapału i podejścia. Gdybym obniżył loty, z całą pewnością nie dostałbym szansy na grę. Mam określone priorytety i każdego dnia ciężko pracuję, by utrzymać wysoki poziom oraz osiągnąć z zespołem sukces. Przyjechałem tutaj na testy, dostałem szansę i nie spocząłem na laurach. Chcę pomagać drużynie, każdego dnia poprawiać swoje umiejętności i postawą wzmacniać pozycję, na której gram.

Niestety, wkład piłkarzy nie zawsze przekłada się na zwycięstwa, przez co Korona tej wiosny pogubiła po drodze sporo punktów. – Niestety, zdarzają nam się słabsze momenty, czego mamy świadomość. Czasami brakuje nam cierpliwości na boisku. Ale z drugiej strony wciąż jesteśmy niepokonani i liczę, że tak zostanie, z zaznaczeniem, że zamiast remisów, będziemy notować zwycięstwa. Nasz zespół jest mocno skoncentrowany na celu, jakim jest awans i doskonale wiemy, jakie to jest tutaj ważne – zauważa Hiszpan. 

– Aby zwyciężać, musimy być zjednoczeni, nadal ciężko pracować i otrzymywać wsparcie ze strony wiernych kibiców. Przed nami osiem finałów i myślę, że ta passa będzie kontynuowana. Dołożymy do niej wygrane, które osiągniemy dzięki solidnej postawie i zaufaniu na boisku – dodaje. 

Najbliższym rywalem żółto-czerwonych jest Zagłębie Sosnowiec. Mimo krótkiego pobytu w Polsce, Corral zdążył się z tym zespołem zapoznać. – To bardzo solidny zespół, potrafią zakładać wysoki i mocny pressing, co udowodnili między innymi w ostatnim spotkaniu. Umieją grać dobrze w defensywie. Ale w tym wszystkim najważniejsi jesteśmy my i nie powinniśmy się skupiać na tym, kto gra przeciwko nam. Więc jeśli zagramy tak, jak należy, uważam że posiadamy na tyle wysokie umiejętności, by wygrać ten mecz.

Zawodnik kieleckiego klubu do najbliższego starcia podchodzi z dużą dozą pewności siebie i nie ma wątpliwości, kto tym razem sięgnie po punkty. – Czy Korona wygra w sobotę? A co to za pytanie… Oczywiście, że tak!

Podczas przedmeczowej konferencji nie zabrakło pytań na temat pierwszych wrażeń hiszpańskiego gracza na polskiej ziemi. – Byłem tu w kilku miejscach, ale muszę to powtórzyć, bo czuję się tutaj dobrze już od pierwszego dnia, co jest dla mnie miłą niespodzianką. No może poza pogodą, zwłaszcza że zaraz po przyjeździe okazało się, że o godzinie 16 jest ciemno i to nie było przyjemne – przyznaje Corral. 

– Uczę się języka polskiego, znam około 300-400 słów i chcę więcej! Każdego dnia próbuję się komunikować Waszym językiem z zespołem. W Kielcach jest mi dobrze, zdążyłem je poznać nieco bardziej. To piękne krajobrazy pod spacery. Jestem szczęśliwy, a to miejsce pomaga mi pozytywnie myśleć – stwierdza. 

– Co myślę na temat polskiej ligi? Jest bardzo fizyczna, także treningi są bardziej biegowe niż w Hiszpanii. U nas jest więcej zajęć z piłką, a tutaj zaobserwowałem miksowanie aspektów technicznych i taktycznych z fizycznością. Ale podoba mi się to i dobrze się czuję. Jestem pozytywnie zaskoczony stadionami, obecnością VAR-u oraz tym, że nasze spotkania dostępne w telewizji. To miłe, ponieważ podobnie wygląda to w Hiszpanii. 

Fot. Grzegorz Ksel

 

 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group