Sytuacja kadrowa Korony przed meczem z ŁKS-em
Korona Kielce w sobotę przystąpi do kolejnego wiosennego meczu w ramach Fortuna 1. Ligi. Piłkarze Leszka Ojrzyńskiego tym razem zagrają na wyjeździe z ŁKS-em Łódź, który wciąż walczy o awans na najwyższy szczebel rozgrywek. Przed tym starciem jest kilka kadrowych znaków zapytania.
Zacznijmy od Jakuba Łukowskiego, który w spotkaniu ze Stomilem Olsztyn otrzymał czerwoną kartkę. Kielecki klub odwołał się od decyzji arbitra i liczy, że Łukowski będzie mógł wystąpić już w najbliższym meczu.
– W tej samej akcji był faulowany nawet dwa razy. Potem ten jego niefortunny poślizg spowodował, że skończyło się tak, jak się skończyło. Zobaczymy, zawsze trzeba walczyć o swoich ludzi. Jesteśmy przygotowani na to, że nie będziemy go mieli – mówi trener żółto-czerwonych.
Wciąż nie wiemy, czy do autobusu jadącego do Łodzi wsiądzie jutro Filipe Oliveira, który w ostatnim sparingu zabawił się drobnego urazu. – Wpadł w dziurę i podkręcił staw skokowy. Jest w trakcie leczenia i z każdym dniem jest coraz lepiej. Być może będzie z nami w Łodzi. Czekamy na wyniki badań. Po nich będziemy mądrzejsi – zapowiada Ojrzyński.
W ostatnim czasie z niewielkimi problemami zdrowotnymi zmagał się Dawid Błanik, który być może będzie do dyspozycji trenera już na mecz z ŁKS-em. W podobnej sytuacji jest Michał Koj, którego Ojrzyński oszczędził w rywalizacji ze Stomilem Olsztyn. – Mam nadzieję, że będziemy mieć ich do swojej dyspozycji. Zmagamy się z kilkoma problemami, ale kto ich nie ma... Jutro będziemy znać skład i oby nie było więcej problemów.
Fot. Mateusz Kaleta