Ojrzyński o Corralu: Jestem za tym transferem
Całe dziesięć dni sztab Korony Kielce poświęcił na obserwacje testowanego hiszpańskiego zawodnika, Roberto Corrala. I wszystko wskazuje na to, że jego przygoda w żółto-czerwonych barwach dopiero się zaczyna.
Jeszcze kilka dni temu dyrektor sportowy, Paweł Golański poinformował, że testy 24-latka zostaną przedłużone do środowego meczu sparingowego z Puszczą Niepołomice. – Zaprezentował się w tym tygodniu nieźle, natomiast chcemy go zobaczyć jak będzie wyglądał w normalnej grze, a więc z przeciwnikiem pierwszoligowym.
Przyszedł czas weryfikacji. Roberto Corral zagrał całą pierwszą połowę starcia kontrolnego z Niepołomicami, w której tylko potwierdził swoje piłkarskie umiejętności. Co do słuszności pozostawienia go w stolicy województwa świętokrzyskiego przekonany jest trener Leszek Ojrzyński: – Siadamy do rozmów kontraktowych – kwituje.
– Chłopak pokazał się z dobrej strony zarówno na boisku, jak i poza nim. Zobaczymy, w którą stronę te rozmowy pójdą. To już rola dyrektora sportowego, żeby dopinał formalności. Ja jestem za tym transferem i pewnie najbliższe godziny pokażą, czy tak się stanie – dodaje szkoleniowiec żółto-czerwonych.
Grający na lewej stronie obrony zawodnik ma duże doświadczenie na trzecim szczeblu rozgrywkowym w Hiszpanii, gdzie rozegrał 112 meczów. Jednak od pół roku nie zagrał w żadnym oficjalnym meczu i pozostaje bez klubu. Piłkarza przez pewien czas obserwował dyrektor sportowy Korony, a ponadto pozytywną opinię na jego temat wydał były szkoleniowiec klubu ze stolicy województwa świętokrzyskiego, Jose Rojo Martin „Pacheta”.
Corral pochodzi z miasta Valladolid, dawnej siedziby hiszpańskich królów. Jest wychowankiem Realu Valladolid. W pierwszej drużynie znanego hiszpańskiego zespołu zagrał dwa mecze – oba w Pucharze Króla. Było to 90 minut przeciwko Tolosa CF (3:0) oraz 120 minut w meczu z Marbella FC (1:1 po dogrywce, 5:2 w karnych).
Fot. Maciej Urban